Przejdź do komentarzyo uczuciu
Tekst 3 z 5 ze zbioru: lirycznie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-05-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2241

nie wyrzekłam się

tych uczuć

zabrałam ze sobą

spakowałam do walizki

oddałam na bagaż

wcale nie ciężkich spraw

ciebie też się

nie wyrzekłam

w zaciśniętej dłoni

trzymam turkus  

droga kręta i daleka

czas rozłąki niewygodny

liczę płatki śniegu i dni

jeden po drugim

niczym więzień

odkreślam kolejne dni

odejmuję w pamięci

dodając do wyniku

twoją fotografię

wrócę niebawem przywiozę

to za czym tęskniliśmy

przez ten czas


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wszystkie uwagi cenne, kłaniam się, Beata.
avatar
Witaj. Moim zdaniem tekst wymaga korekty. Zauważam złe operowanie elipsą, co daje poczucie szarpania. Dodatkowo nie widzę powodu dla zastosowania powtórzenia wyrazu "dni". Przykro mi, Beato. Pozdrawiam serdecznie.
avatar
Cenię sobie Twoje uwagi Rio, zawsze jesteś szczera i dobrze doradzisz, dziękuję.
avatar
może rzeczywiście jest trochę "osadzony" w kolejnych wersach, ale mnie się podoba
avatar
Proszę przemyśleć taką formę zapisu tego wiersza ( to, oczywiście, tylko taka propozycja):

"Nie wyrzekam się naszych uczuć
spakowane walizki tego za czym tęskniliśmy
oddaję na bagaż nie tak bardzo ciężkich spraw przeliczonych na ilość twoich fotografii

nie wyrzekam się ciebie
mocno zaciskam cię w dłoni
i w ten prosty sposób nasz czas niewygodnej rozłąki
jest tu tylko uwięzionym płatkiem śniegu

Nie wyrzekam się tego
co da się przywieść z powrotem
przez ten cały czas"
avatar
Piękny wiersz o niezgodzie na świat zastany - i, już na "do widzenia", przed z nim rozstaniem - o pakowaniu się z głową do walizki, której nigdy potem nie opuszczamy, choćbyś zamieszkał na potężnych zamkach nad Loarą.

To, co było, w dramaturgii rozstania urasta do formatu albumu starych czarno-białych zdjęć - i tej walizki
avatar
wrócę niebawem
przywiozę to
za czym tęskniliśmy
przed rozłąką

(patrz finał - cytat z pamięci)

Ale - że każdy powrót do rzeki jest powrotem do całkiem INNEJ już rzeki - nawet kiedy wracamy, to nie do siebie nawzajem, a jedynie... do walizki.

NICZEGO W WIERSZU NIE POPRAWIAMY
avatar
O uczuciu (vide nagłówek), którego pointą jest, "ściskając w ręku kamyk zielony", "wsiąść do pociągu bylejakiego" (patrz kolejne wersy) i ta walizka - o takim uczuciu powiemy jedno:

n i e w y p a ł

Wiersz lśni własnym światłem
© 2010-2016 by Creative Media
×