Przejdź do komentarzyMuzyk w kolejce do lekarza
Tekst 71 z 141 ze zbioru: a
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-06-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2834



wytatuowane ramiona

wciśnięte pomiędzy rozpadające się staruszki

palce obejmują szelest myśli de mello

w ferworze sztucznych szczęk

i kropelkach potu miłości bliźniego


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Coraz to znakomitsze.
avatar
Dziękuję...Cały czas się uczę, a trwa to już baardzo długo. Kiedyś z trudem przyjmowałam jakiekolwiek krytyczne uwagi. Dzisiaj mam znacznie więcej otwartości i doceniam profesjonalną krytykę.Pozdrawiam.
avatar
Obrazowy, przejmujący, interesujący wiersz.
avatar
Muzyk wśród rozpadających się staruszków (patrz kolejne wersy) miałby chyba ten sam problem i z ich śliną, i ze sztuczną szczęką
avatar
A po paru dziesięcioleciach jego wytatuowane ramiona wciśnięte będą podobnie.

Co z tym ma wspólnego muzyka?

Stary jak pień i głuchy Beethoven skomponował swoje najlepsze kawałki
avatar
Muzyk jestem dęty,
Na fujarce gram.
Żywot mój przeklęty:
Tutaj piwko, tam 100 gram

;(
avatar
Na fujarce gram,
Tatuaże mam,
Wokół 500 mam,
Ale jestem sam

;(
avatar
Lekarz w kolejce do kolejarza
Z wianuszkiem staruszek

??

To w realu wciąż się zdarza,
Ja zaś pisać o tym muszę

;(
© 2010-2016 by Creative Media
×