Bardzo wytrawny limeryk. Dotychczas sądziłem, że "tam na błoniu błyszczy kwiecie, stoi ułan na widecie". A rzeczony ułan nie tylko stał, lecz zachował się prawdziwie po żołniersku.

Z kwieciem na błoniach to było w przedwojennych wersjach dla pensjonariuszek ;)
W prawdziwych żołnierskich wersjach było prawdziwie po żołniersku. Wystarczy posłuchać żurawiejek, które, jak wiesz, każdy pułk ułanów miał własną. Z żurawiejki 18 Pułku Ułanów Pomorskich z Grudziądza (znanego z szarży 1 września pod Krojantami) zaczerpnąłem właśnie zwrot "ma dupę jak z mosiądza".

Bardzo dobry limeryk! :)

Niektóre żurawiejki są bardzo pikantne :D Tworzone zresztą przez samych ułanów.

Wkleję tylko kilka, tych grzeczniejszych :)

Pułk Szwoleżerów J. Piłsudskiego (otok amarantowy) Warszawa
- W Belwederze na kwaterze pośpisz bracie Szwoleżerze
Lance do boju, szable w dłoń, bolszewika goń, goń, goń
Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich (otok biały) Starogard
- Kradną kury, kradną sery Rokitniańskie Szwoleżery
Lance do boju...
Pułk Szwoleżerów Kozietulskiego (otok żółty) Suwałki
- Kto w Suwałkach robi dzieci? Szwoleżerów Pułk to trzeci
Lance do boju...
Pułk Ułanów Krechowieckich (otok amarantowy) Augustów
-Wielkopański, Jaśniepański, Krechowiecki Pułk ułański
Lance do boju...
Pułk Ułanów Grochowskich (otok biały)Suwałki
- Lampas z gaci, płaszcz z gałganów to jest drugi Pułk Ułanów
Lance do boju...
Pułk Ułanów Śląskich (otok żółty) Tarnowskie Góry
- Jedzie ułan, dupa w chmurach. To jest Pułk w Tarnowskich Górach
Lance do boju...
Pułk Ułanów Zaniemeńskich (otok chabrowy) Wilno
- Rozbawiony i pijański, to jest czwarty Pułk ułański
Lance do boju
Pułk Ułanów Kaniowskich (otok błękitny) Stanisławów
- Dumna mina a łeb pusty, to jest Pułk ułanów szósty
Lance do boju...
Pułk Ułanów im. Ks. Józefa Poniatowskiego (otok żółty) Kraków
Krzywa buzia, krzywa nózia, to ułani księcia Józia
Lance do boju...
Pułk Ułanów Litewskich (otok amarantowy) Białystok
- Psy wyją na widok jego -- to jest ułan z dziesiątego
Lance do boju...
Pułk Ułanów Wileńskich (otok różowy) Nowa Wilejka
- Księżyc w czole, w dupie gwiazda, to tatarska nasza jazda
Lance do boju...

Piórko, - te urywki żurawiejek są bardzo grzeczne. Nie będę zapuszczał żurawia w teksty wykropkowane... ;)

A może takie było zakończenie tej historii? :D

W sądzie sprawa nie była tak oczywista,
bo niejeden musiał się stawić "aktywista".
Jak się po czasie okazało,
dziewczę z całym pułkiem brykało.
Do ułanów dołączył też artylerzysta.

Mosiądz, konie... ach, te czasy!

Zdaje mi się, Piórko, że to nie było zakończenie, tylko rozpoczęcie sprawy tak wielowątkowej i rozgałęzionej, że ho, ho :)

W mieście konna artyleria stacjonowała.
Jakie piękne, ogniste konie posiadała!
Czasem sadzała na większe działo.
Aż dęba stawało, gdy zagrzmiało!
Tak,że żadna panienka nie oponowała ;)

Lilly, to były piękne czasy... przynajmniej na wytwornych fotografiach. Ułan i dziewczyna... jest taki mały pomnik :)

Chriss, nie znam tej piosenki. Pewnie ciąg dalszy był:

U Ani, u Ani malowane dziecię,
Gdzie tatuś, gdzie tatuś?
Pewnie wiedzieć chcecie.
Tatuś jest z ułanów,
hula gdzieś po świecie.
O "pamiątce" nie wie...
tak się w życiu plecie.
;)