Temat: PZPR - PiS // PRL - IVRP (9)
27 Lip 2017 o 14:18
Legion - według mojego "widzimisię", to Twój komentarz nie przystoi do wcześniejszych wypowiedzi. Zrozum - Lech Wałęsa, człowiek z ledwo zawodowym wykształceniem elektryka (na potrzeby PGR) w starciu z dziejącą się rzeczywistością. Musiał dobrać do współpracy takich, którzy według jego doradców zasługiwali na pełne zaufanie. Dopiero po jakimś czasie dostrzegł, że Kaczyńscy są dla odradzającej się Polski są autentycznym zagrożeniem...
Pozbył się ich i od tego czasu trwa wojna popleczników Rosji z zachodnim ustrojem Polski...
27 Lip 2017 o 13:58
Ja, braci Kaczyńskich nie darzyłem sympatią odkąd obejrzałem film "O dwóch takich co ukradli Księżyc". A obejrzałem go po raz pierwszy jeszcze przed 1989 rokiem. Od tamtej pory nie trawię Kaczyńskich. Nigdy nie mogłem zrozumieć, jak Wałęsa mógł pozwolić na to, żeby takie kartofle pętały mu się pod nogami. Po co on wziął te parchy do swojej kancelarii? To jedyne, co mam za złe Wałęsie, ale mu wybaczam, bo teraz ponosi konsekwencje tego błędu.
27 Lip 2017 o 08:01
emiliapienkowska - okres, w którym PZPR miało pełnię władzy, jest tylko przez nielicznych postrzegany jako ich korzenie. To właśnie ci, co dzisiaj są "politmatołkami" na czele PiS. Dla mnie - a mam już 73 lata - okres ten nigdy nie był powiązany z polskimi korzeniami. Zawsze stanowił w mojej świadomości gwałt na polskim narodzie. Tak samo, jak dzisiejsze prawodawstwo ustrojowe, stanowione przez psychopatów z sekty PiS.
...
...
piorko - cytat przez Ciebie tutaj podany:

"Największy udany przekręt prl-owskich komunistów, to założenie partii o nazwie Prawo i Sprawiedliwość, które z prawem i sprawiedliwością nie mają nic wspólnego, a następnie przejęcie władzy jako prawica, wciąż stosując bolszewickie metody"

... jest w moim rozumieniu dziejącej się rzeczywistości po roku 1989 jako prawdziwy obraz tych dziejów. Dodam do niego jedynie, że również PC braci Kaczyńskich (poprzednik PiS) w pełni mieści się w tle tego obrazu.
27 Lip 2017 o 05:00
Nasze korzenie - odcięte czy nie - są NASZE. "Co widać, słychać - i czuć."
26 Lip 2017 o 21:12
err - Manifest PKW, powinno być Manifest PKWN.

.
26 Lip 2017 o 21:10
per analogiam...

22 lipca 1944 - Stalin (patron) ogłosił w Moskwie Manifest PKW. Podstawami ustrojowymi były: monopol partii komunistycznej w sferze władzy i podporządkowanie Polski ZSRR.

22 lipca 1952 - Uchwalono Konstytucję PRL. Przyjęto m.in. nową nazwę państwa – Polska Rzeczpospolita Ludowa, zniesiono urząd prezydenta, który zastąpiono Radą Państwa.

22 lipca 2017 - czyżby senacki hołd oddany Stalinowi? Można mieć takie skojarzenia ze względu na niekonstytucyjną ustawę i do tego procedowaną nienormalnie szybko (w sumie tylko 53 h) i potraktować jako próbę zmiany ustroju RP z demokratycznego na komunistyczny, z monopolem partii w sferze władzy - znoszącym dotychczasowy trójpodział władzy.


Nie znam autora tego cytatu, ale na podstawie w/w można przypuszczać, że jednak jest coś na rzeczy:

" Największy udany przekręt prl-owskich komunistów, to założenie partii o nazwie Prawo i Sprawiedliwość, które z prawem i sprawiedliwością nie mają nic wspólnego, a następnie przejęcie władzy jako prawica, wciąż stosując bolszewickie metody"


.
26 Lip 2017 o 06:52
- mieć, a chcieć nadal te korzenie pielęgnować to są dwie, diametralnie różne wady. Dla niektórych zalety...
26 Lip 2017 o 06:44
Wszyscy mamy te same korzenie. "Jaka mać - taka nać."
26 Lip 2017 o 06:15
Przypominam myśl przewodnią działu OFFTOP - "czyli pogawędki o czym tylko chcecie." - A więc:

#
1) od I Sekretarza PZPR zależne były zarówno ustawy (uchwały) stanowione w parlamencie, jak wszelkie władze państwowe
- od prezesa PiS również

2) PZPR od samego początku dążyło do pełnej centralizacji władzy
- PiS w swoich poczynaniach tożsame

3) w PRL (z PZPR) trójpodział władzy ludowej był jedynie fikcją
- w IVRP (z PiS) staje się nią z dnia na dzień

4) w PRL istniał realny zapis rozdziału Kościoła od Państwa
- w IVRP istnieje realna groźba uzależnienia Państwa od Kościoła

5) w PRL jedynie legalnymi zgromadzeniami (jak i przemarszami) były te, organizowane przez władzę ludową (PZPR)
- IVRP (PiS) swoimi ustawami (zarządzeniami) wprowadza te same ograniczenia
Temat: - prosto w oczy... (9)
22 Lip 2017 o 13:34
- w swoim dosyć już długim życiu, byłem niejednokrotnie świadkiem klęsk, spowodowanych nadmierną odwagą (zbytnią pewnością siebie)
- natomiast strach (i ucieczka) niejednokrotnie uratował komuś skórę (a nawet i życie)
- jednym zdaniem - Twoje motto jest jedynie wydumaną iluzją...
22 Lip 2017 o 11:16
Wszystkie zwycięstwa biorą się z odwagi. Wszystkie klęski - ze strachu.
22 Lip 2017 o 08:28
- nie zamierzam podważać dzielności Twojego Ojca, ale... nie wyobrażam sobie innej opinii dziecka o swoim tatusiu.
Chociaż... milczenie, a nawet brak pamięci o swoim Ojcu Rajmundzie, przejawia nie kto inny, jak Jarosław Kaczyński. Nawet o Jego śmierci dowiedzieliśmy się z gazet - zapisano ten fakt jedynie w kilku i to drobnym druczkiem.
22 Lip 2017 o 06:04
Mój śp. Ojciec nie bał się nikogo i niczego. Nie bał się volksdeutschów, nie bał się faszystów, nie bał się białych, czerwonych, czarnych ni zielonych. Był bardzo dzielnym Człowiekiem.
Jeśli chcesz przetrwać huragany dziejów z podniesionym czołem - nie masz innej opcji. Kto nie wierzy, odsyłam do lektury Jego wspomnień wojennych "Apokalipsa: wojna 1939-1945. Wspomnienia" Warszawa 2013. O tym, że to się ukaże jako książka, NIE MIAŁ, PISZĄC TE WSPOMNIENIA, BLADEGO POJĘCIA. Zawodowo był tylko nauczycielem i w życiu swoim nie dorobił się nawet hulajnogi.
Temat: Na początek (3)
21 Lip 2017 o 09:40
Ok, już się pojawiło, niepotrzebnie pytałem.
21 Lip 2017 o 09:24
I od razu mam pytanie, czy trzeba spełnić jakieś specjalne warunki, żeby można było dodać pierwsze opowiadanie, bo mi wyskakuje informacja "tekst zablokowany".
21 Lip 2017 o 09:21
Witam wszystkich. Lubię pisać historie z absurdalnym humorem. Na ten portal przybyłem za Wioskowym, żeby móc czytać jego zabawne i szalone opowiadania, ale też by publikować swoje własne teksty. Zapewne nie wszystkie z nich przejdą przez sito moderacji.
Temat: - prosto w oczy... (9)
18 Lip 2017 o 19:23
Bardzo przepraszam za opinię wyrażoną wprost, ale ja nie wierzę "w cuda"...
...
W tamtym okresie (stalinowskim) nie istniała - nawet w marzeniach - opcja niezależności politycznej. Po śmierci Stalina już tak - wcześniej kategorycznie NIE!!!.
Pamiętam dzień, w którym to dowiedziałem się o odejściu w zaświaty tego "wodza narodów". Szkoła Podstawowa i płaczący nauczyciel, ogłaszający nam - dzieciakom tą wiadomość...
I nic ani też nikt nie jest w stanie mnie przekonać, że mogły istnieć jednostki, które funkcjonowały na szczeblach "użyteczności publicznej", bez mniej lub bardziej jawnej współpracy z ówczesną władzą - jej służbami specjalnymi...
18 Lip 2017 o 04:49
Mój święty Ojciec też był wywiadowcą w AK - patrz "Apokalipsa: wojna 1039-1945. Wspomnienia" Wacława Pieńkowskiego - i też nikt Go za komuny za to nie prześladował. Ojciec komunistów się NIE BAŁ. NIGDY.
17 Lip 2017 o 21:25
Jeden Kaczyński jest bardziej wartościowym dla Kremla, niż armia "zielonych ludzików" pod wodzą samego Штирлицa (Max Otto von Stierlitz).
17 Lip 2017 o 18:54
Podobnie było z Hitlerem. Zaczynał od tego, że był szpiclem donoszącym na środowisko na bazie którego powstała potem NSDAP. Donosił najpierw, a dopiero później zaczął występować. Poza tym od początku wojny był już byle jaki fizycznie. Theo Morell ładował mu zastrzyki z amfetaminki, podawał leki na rozluźnienie i na zaparcia. Dlatego Hitler obficie puszczał gazy. Doprowadzało go to do furii i wówczas krzyczał na swoich przydupasów. Poza tym, doktor Morell dawał mu do żercia kał bułgarskiego chłopa. Bardzo zdrowy. Mimo to, Hitler leczył się tylko u Morella. Wierzył w znachorstwo. Kaczyński ma podobnie. Niedawno zaczytywał się książką jakiegoś znachora o witaminkach. Podobno wyczytał, że nic do żercia jest nie potrzeba, prócz witaminek.

No i Kaczyński też zaczynał od donoszenia: Wałęsie donosił, co tam u kolegów. Teraz do Kaczyńskiego ustawiają się kolejki szpiclów. Jeden na drugiego nadaje, a karzeł koćki klepie. Ja się dziwię, że w Polsce nie ma dnia szpicla! Przecież to ulubione zajęcie rodaków. Taki szpicel w koronie.
© 2010-2016 by Creative Media
×