Temat: Oceny (65) | |
11 Lut 2012 o 19:53 kathrin napisał: Wydaje mi się, że jest tu sporo wierszy pisanych chwilą. Muszę przyznać, że moje również, ale jest naprawdę dużo wspaniałych wierszy jak MojejWyspy, Medicus, czy Wrzos, a nie sądzę, by one pracowały nad swoimi wierszami. Czuć, że są pisane tu i teraz, emocjami, są autentyczne. Nie znam się na tym, ale czy "dopracowany" wiersz, to również wiersz pisany emocjami, czy doświadczeniem warsztatu? Może podzielić portal na profesjonalistów i amatorów? Droga Kathrin! Teraz dopiero się zdziwiłam! Wychodziłam bowiem z założenia, że większość pracuje trochę dłużej niż chwilę nad swoimi wierszami. :) Twój pomysł podziału portalu jest bardzo interesujący. Tylko nie określałabym takiego podziału na "profesjonalistów i amatorów", bo może niejeden amator poczułby się dotknięty, a niejeden profesjonalista nie miałby śmiałości, żeby pisać na portalu profesjonalistów. Mój pomysł byłby taki: a gdyby portal podzielić na 1. część "Dzienniki", gdzie pisalibyśmy nasze wiersze "emocjonalne", bez długiego zastanawiania się nad warsztatem, ewentualnie zachowując taki system ocen jak dotyczas 2. i na tę drugą (nie przychodzi mi żadna nazwa do głowy, ale mogłaby być symboliczna jak Pegaz itp.), gdzie pisalibyśmy wiersze trudniejsze, nad którymi dłużej pracowaliśmy i zależy nam bardziej na dyskusji nad nimi? Mogłyby nie podlegać ocenom lub też oceniane byłyby w taki czy inny sposób. | |
/konto usunięte/ | 11 Lut 2012 o 19:24 Wydaje mi się, że jest tu sporo wierszy pisanych chwilą. Muszę przyznać, że moje również, ale jest naprawdę dużo wspaniałych wierszy jak MojejWyspy, Medicus, czy Wrzos, a nie sądzę, by one pracowały nad swoimi wierszami. Czuć, że są pisane tu i teraz, emocjami, są autentyczne. Nie znam się na tym, ale czy "dopracowany" wiersz, to również wiersz pisany emocjami, czy doświadczeniem warsztatu? Może podzielić portal na profesjonalistów i amatorów? |
11 Lut 2012 o 16:58 Ja słówko "wypociny" odebrałam trochę kabaretowo, tak po prostu, ale nie złośliwie.Przez parę miesięcy mojego egzystowania na tym forum zauważałam tylko sympatyczne komentarze, nawet jeśli oceny były gorsze (bo bywały!), to kometarz raczej łagodnie wyjaśniał sprawę. Coś się jednak ostatnio pogorszyło. Czy istnienie złych ocen ze złośliwym komentarzem jest nie do uniknięcia? Bo mamy różne natury i nie zamierzamy się starać być sympatycznymi? Poza tym nie zgadzam się z Piotrem, że ktoś może pisać na bieżąco wyłącznie bardzo dobre wiersze. Nawet bardzo utalentowany. Nawet Herbert. Nawet Szymborska. Do powstania dobrego utworu potrzebna jest praca i czas na nią. | |
11 Lut 2012 o 14:59 piotr napisał: dbspider Na Twoim miejscu nie nazywał bym niczyich wierszy "wypociny" ,bo tak też można określić Twoje dzieła.Jak ktoś pisze na bieżąco dobre wiersze ,to chyba świadczy o jego talencie. Poza tym, lilly poruszyła ważny temat/temat ocen/,a Ty sobie robisz osobiste wycieczki. Wydaje mi się, że nie odbieglem od tematu. Ale może tylko mi się wydaje ? Wcale też nie mam, ani miałem zamiaru podważać czyjegokolwiek talentu. Jeżeli tak to odebrales, to serdecznie przepraszam. Nie było to zamierzone. | |
/konto usunięte/ | 11 Lut 2012 o 14:09 dbspiderNa Twoim miejscu nie nazywał bym niczyich wierszy "wypociny" ,bo tak też można określić Twoje dzieła.Jak ktoś pisze na bieżąco dobre wiersze ,to chyba świadczy o jego talencie. Poza tym, lilly poruszyła ważny temat/temat ocen/,a Ty sobie robisz osobiste wycieczki. |
11 Lut 2012 o 13:44 Zauważyłem, że pojawiają się utwory pisane na bieżąco, pod wpływem chwili. Za chwilę znikają, bo pewnie autor dopatrzył sie jakiegoś błędu, albo może coś tam zmienił, dopisał, wymazał czy cholera wie co mu się uwidzialo ? W końcu autor jest gospodarzem swojego ogródka. Może przydałaby się zakladka - " brudnopis ". Niepewny swego wiersza autor tam hurtowo wsypywalby swoje wypociny, które mógłby sobie co rusz zmieniać. W sumie może to samo zrobić na swoim kompie, ale okazuje się, że autor chcę bardzo szybko pokazywać światu swoje dzieła. Więc trudno tego zabraniac. Sam już nie wiem, co lepsze brudnopis w swoim komputerze, tutaj czy ... jeszcze jakaś inna selekcja, może rzeczywiście jeden wiersz dziennie ? | |
11 Lut 2012 o 13:16 Staram się oceniać konkretny tekst, a nie autora. Jednak brakuje mi tu większej skali ocen, co pozwoliłoby nie dawać prawie za każdym razem najwyższej noty. Można pomyśleć o skali od 1 do 10, gdzie "dycha" to genialny tekst, nadający się z miejsca do wydania:) | |
11 Lut 2012 o 13:12 Jest jeszcze jedno "zawirowanie" z ocenami. Otóż dwa razy umieściłam to samo opowiadanie, raz w zbiorze "opowiadania", a drugi raz "opowiadanie konkursowe" - dla uporządkowania. Jeden z użytkowników ocenił moje opowiadanie raz na 5/5, a raz (konkursowe) na 0/0. Mój komentarz, uważam, jest w tej sytuacji zbyteczny, tylko dlaczego nic z tym nie można zrobić? | |
11 Lut 2012 o 12:39 No właśnie tak cały czas o tym myślę! Szymborska pisała parę wierszy w roku!Myślę, że nie jest od rzeczy, jeśli wiersz przechodzi parę metamorfozm, zanim wreszcie osiągnie swoją ostateczną postać. Poeci powinni mieć trochę cierpliwości. Co do publixo, to zdaję sobie sprawę, że wstawiamy wiersze, które powstały dużo wcześniej, nie wszystkie są "dziećmi chwili". Nie rozumiem jednak, dlaczego niektóre wiersze pojawiają się i znikają, jak w piosence Bajm: "Pojawiasz się i znikasz, i znikasz. Mam na twym punkcie bzika, mam bzika, ..." Rzeczywiście, czasem zastanawiam się, czy nie mam bzika, bo przecież już gdzieś TO czytałam. Czyżby znikały po to tylko, żeby znowu się pojawić i zjawić się na samej górze?... | |
/konto usunięte/ | 11 Lut 2012 o 12:05 I nie tylko Ty, Lilly. Ja po to zalogowałam się na tym portalu, żeby doskonalić swój warsztat, z całą świadomością jego niedoskonałości. Cieszy mnie każdy komentarz, bez względu na ocenę, bo to znaczy, że ktoś mój wiersz przeczytał i chwilkę się zastanowił nad tym, co miałam do powiedzenia. Dzięki konstruktywnym komentarzom mogę doskonalić warsztat, a to bezcenne. Inną rzeczą jest "wrzucanie" wierszy w ilościach hurtowych. Szymborska napisała trzysta pięćdziesiąt wierszy. Znakomitych wierszy. Tę informację pozostawiam bez komentarza. |
11 Lut 2012 o 11:52 Do Kathrin: mnie też komentarze Janka bardzo interesują. Nawet, jeśli chodzi tylko o przecinki! Wcale ich nie bagatelizuję, bo pomagają w czytaniu i rozumieniu tekstów. Sama widzę, jak ich potrzebuję na codzień, posługując się językiem niemieckim. Stosuję je z moją wewnętrzną logiką i do tej pory rzadko mnie zawodziła. Ale na przykład nie wiedziałam o nowej zasadzie stawiania przecinka przed "czytając, otwierając, ziewając"... (Jako ciekawostkę dodam, że w wierszach Szymborskiej, które ostatnio czytam, często tych przecinków nie ma, mimo że tekst jest zaopatrzony w znaki interpunkcyjne.)Poza tym oczekuję uwag, które poprawiałyby mój tekst. Pojawiają się rzadko. Ostatnio napisałam nawet na koniec komentarzy do mojego wiersza "Przed wiosną" o wersie kończącym się na "i". Sama miałam wątpliwości, ale nikt tego tematu nie podjął. W każdym razie wstawiam moje teksty także po to, aby czytać konstruktywne uwagi. | |
11 Lut 2012 o 11:42 Zastanawiałam się nad tym, czy niektórzy, tak jak mniej zdolniejsze dzieci w szkole, dostają "na wyrost" lepszą ocenę, właściwie za to, że robią postępy. Jednakowoż nie jestem zwolenniczką takiego indywidualizmu. Dziecko, które robi postępy, nie musi od razu dostawać ocenę "znakomite". Ale może się mylę, może właśnie jest tu odwrotnie? Trzeba znać uczestnika i jego wcześniejsze teksty? | |
11 Lut 2012 o 10:19 A kiedy ja oceniam, to ważny jest dla mnie warsztat i przekaz... Czyli jak jest napisane i jak do mnie to przemawia. Jest więc ocena bardzo subiektywna. Inaczej gdy stawia się oceną uczniom. Ocena musi odpowiadać wcześniejszym założeniom. Ona też jest subiektywna, ale wnosi pewien pierwiastek poprawności. Myślę, że trzeba rozważyć ocenę zanim się ją wstawi. I nie patrzeć, czy kto ma większe doświadczenie, czy jest uznanym poetą... Pisanie wierszy to zdolności, które trzeba ćwiczyć tak jak np. śpiew. Ale występ nie zawsze jest doskonały. Pozdrawiam wszystkich, szczególnie lilly, która podjęła ten problem. | |
/konto usunięte/ | 11 Lut 2012 o 10:05 Pamiętam jak pojawiłam się ze swoimi tekstami na tym portalu. Od razu dostałam komentarz od Janka. Oczywiście pisał w nim, co jest nie tak, nad czym trzeba popracować itp. Oceny też nie były najlepsze, ale cieszyłam się, bo mogłam poprawić błędy. Słuchałam i analizowałam każdą krytykę. Myślę, że dzięki temu trochę podciągnęłam się w warsztacie. Widziałam też nie raz jak ludzie się obruszali odbierając taką krytykę jako atak i zaczynały się niepotrzebne kłótnie i spory z Janko (uważanego jako wróg nr 1 i jako osobę, która nie ma prawa oceniach ich twórczości).Moje wiersze może oceniać każdy wg swoich odczuć, jak dostanę nawet 1 to będzie jakiś znak. A może warto jeszcze nad tym wierszem popracować? Wszystko zależy od nas samych, co z tym zrobimy dalej, czy też nie zrobimy. Mimo wszystko cieszę się, że jest nas coraz więcej, że reprezentujemy różny poziom przez, co jest ciekawie. Nie wiem jak jest na innych portalach. To mój pierwszy i zapewne ostatni. Pozdrawiam Was serdecznie |
Temat: Poeci! (10) | |
10 Lut 2012 o 22:45 A na koniec limeryk Szymborskiej:Pobożny kleryk z Limerick używał pseudo Fryderyk bo tak w atakach paniki sygnował sprośne wierszyki No cóż, kleryk histeryk! Dobranoc. | |
10 Lut 2012 o 22:24 Dziękuje bardzo, bardzo !Dobrej nocy :--) | |
10 Lut 2012 o 22:18 No to gratuluję! | |
10 Lut 2012 o 22:15 Mi trudno podjąć temat wierszy, który naruszyła w tej kwestii kara. Też jakiś czas temu zetknąłem się tą częścią jej poezji.Za to mam coś wspólnego z Panią Szymborska. Oglądaliśmy tylko jedną edycję Tańca z gwiazdami i mieliśmy w niej jednego tego samego faworyta :-) | |
10 Lut 2012 o 21:57 Szkoda, że było pusto na Rynku. Ale to dla Niej nic nie znaczy, tylko dla nas, tych, którzy pozostali, czują, że jej już nie ma i chcieliby, żeby to Pożegnanie było na miarę jej poezji.Wpadłam przy tej okazji na jej "czerwone" wiersze. Trudno. Myślę, że wierzyła w Ideę jak wielu innych ludzi. Zamknięty rozdział - na szczęście. | |
10 Lut 2012 o 21:32 Jej wiersze mają niesamowitą jasność przekazu. Czytając jej wiersze wszystko wydaje się o wiele prostsze. Jej każdy wiersz, to kolejna opowieść, o tym co wokół nas, o nas.W dniu pogrzebu byłem na krakowskim rynku i ... o co ? Pustka ! Dosłownie pustka garstka ludzi, a czytałem o jakiś tlumach krakowian. Po Wislawie Szymborskiej jednak tą pustkę wypełni jej poezja, nie tylko w Krakowie. |