Tekst 61 z 78 ze zbioru: Szukanie iskier i płomieni
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2014-04-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2770 |
poniedziałek
niecałkiem wielki
nawet zwyczajny
jak tydzień temu
ale bliski prawdzie
bezpowrotnie wpatrzony
w słowo
wtorek
urażony
przygnębiony
półnagi
zginający kark przed życiem
i przed śmiercią
w cieniu słowa
środa
to i owo
wszystko bez przyczyny
bez skutku
bez zastanowienia
przypomniane trwanie
po kres
czwartek
raz dwa trzy
milion słów
co krok
tylko jedno upuszczone
w głąb ziemi
trwoży się tym że jest nagie
słowo przeklęte
piątek
ostatni i pierwszy
żywy i martwy
odległy i bliski
czas i bezczas
sobota
szczebiotliwie
szemrząco
błogo
ciszej niż cicho
tajemnica odsłania się
przed żywym
zielenią rozkwita
przed żyjącym
niedziela
ranek w bieli
poruszony jednym oddechem
żyje jak pierwszy raz
wie komu powiedzieć
o zwycięstwie słowa
nad milczeniem
oceny: bezbłędne / znakomite