Przejdź do komentarzyKryptonim 'Słowo'
Tekst 4 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-03-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2083

moje Ty Słowo, które płyniesz przez eter 

głosie wyimaginowany w mojej głowie 

obrazie moich sennych projekcji 

zapachu pierniczków na dobranoc 

smaku słodkiej zakazanej szarlotki 

dotyku fantomowy na moich ustach 

na przekór znanemu wszystkiemu 

stań się całkiem namacalnym ciałem


wiem,  to może i niedorzeczne – 

jak głodny podlotek rozpalam skroń 

na Twoją co noc wzmagającą się treść 

ale widzę w tym niewytłumaczalny sens 

wiem, to może i ryzykowne –  

może nawet pochłonąć niewinne ofiary 

jak pędząca ku brzegom fala tsunami 

ale może oczyścić ten zgniły świat


istnotnie – to ja sam nie wiem, 

czego w tym bardziej się boję 

istotnie – to ja sam nie wiem, 

co naprawdę jest właściwsze 

siedzisz jak anioł w mojej głowie 

i lepiej już znasz odpowiedzi 

siedzisz jak ogień w mojej głowie 

i widzisz chaos niepewności


Słowo, moje Słowo – ukryte w dzień 

wypełnij choć sobą moje tętnice 

przeniknij mnie treścią na wskroś 

aż poczuję dreszcz, aż poczuję ból 

Słowo, moje Słowo jak powietrze 

jeśli zechcesz odejść z mej głowy 

to tylko cieleśnie poprzez krzyk 

to tylko cieleśnie tuż obok mnie


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mimo jednej literówki ;) to jest to bardzo dobry wiersz :-)
© 2010-2016 by Creative Media
×