Przejdź do komentarzySierpień 2014
Tekst 163 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2014-08-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3171

Ja was straszyć nie zamierzam,

choć powody są ku temu,

bo przybywa wciąż zagrożeń,

nic nie idzie ku lepszemu.


Coraz bardziej car ze wschodu,

Polakowi krew dziś psuje,

zaś ebola od Afryki,

już zajadle atakuje.


Chociaż jabłka mamy zdrowe,

to embargo nałożyli,

z góry leci knam kometa,

nawet Legię wywalili.


Na Podhalu trąby, burze,

straż pracuje jak w ukropie,

tylko wciąż od Wiejskiej cisza,

bo parlament na urlopie. 





  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Trafnie i zręcznie napisane. Jak to u ciebie, optymisto!
avatar
Dzięki... lubię Twoje komentarze!
avatar
Bardzo dobre. Nowy Imperator Wszechrusi jest podnietą do pisania.
Sam wyraz "knam" napisałbym ze znakiem diakrytycznym "k`nam".
avatar
I tak miało być Hardy, ale chochlik zmienił.
avatar
Cicho wszędzie,
Głucho wszędzie -
Co to będzie?
Co to będzie?

/porównaj Adam Mickiewicz "Dziady" cz. II/

Jeżeli o wszystkim dowiadujesz się ostatni, to gdzie te /w wolnej Polsce/ wolne media??
avatar
Miesza nam wciąż Putin,
Nieźle mieszał Tramp,
Wszyscy chodzą smutni -
Taki nasz tu Lechistan ;(
avatar
Leci k`nam kometa,
Lecą nawet dwie,
Lato nie kobieta -
Czas utopić się!
avatar
Jak tak było źle w sierpniu 2014 r.,

kiedy wszyscy byliśmy tacy dobrze rokujący, piękni i młodzi, a nasza Zielona Wyspa cała w rozkwicie,

to co myśleć o tym, co mamy teraz??

NIE GAŃMY DNIA PRZED ZACHODEM /swojego/ SŁOŃCA
© 2010-2016 by Creative Media
×