Tekst 26 z 27 ze zbioru: Pułapka na przetrwanie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2014-10-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2659 |
Ryt
Tracę swój raj.
Po wygnaniu łatwiej będzie mnie zapomnieć.
Zanim odejdę, bezpowrotnie,
wyryję w tej kałuży swoje inicjały,
by z zamkniętymi w brudnej wodzie oczami
ocalić, co banalne.
Ryt, który stworzę
jest inny, niż mógłby
i sam nie wie, za kogo się podaje.
W raju utraconym zacina się
nawet obusieczne dłuto.
Ten ryt w połowie pełny,
w połowie niedokończony,
sam siebie nie chce już znać
i ma prawo o tym pomilczeć.
Nic już pewnego poza rajem pod powiekami,
pod którymi ryt przechadza się kilka razy dziennie
z trudem zaciskając zęby.
Nic, co uszczknąłem z raju,
nie będzie pamiątką na dalsze istnienie.
Dłuto nie chce nijak się naostrzyć,
raz za razem.
Wszak Bóg jest nieomylny.
Daje trochę brudnej wody do rzeźbienia.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Przeczytałem z uwagą i w zadumie. Oceny świadczą o moim odbiorze.
A pierwszy komentarz... nie jest wpisem tyczącym wiersza. Wiersz był tylko pretekstem. Nie będę więc nic więcej dopisywał.
oceny: bezbłędne / znakomite