Przejdź do komentarzyPróba próchnienia
Tekst 27 z 27 ze zbioru: Pułapka na przetrwanie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-11-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2373

Próba próchnienia




Pozbawiony rekwizytów,

tronów z tektury,

prenatalnego pogłosu wydrążonych tuneli

i snu zaklepanego w śnie

odpuszczam sobie powielone czyny

aż do niedopowiedzenia


Pozbawiony placu zabaw

już próbuję wiedzieć

że niedopowiedzenia rozhuśtane na czworo

że niebo nie ma adresu ani kodu pocztowego

że zsyła już tylko porażki

a głupcom ufny kalejdoskop

mroczków dzieciństwa przed oczami


Z miesiąca na miesiąc

pozbawiony hamaka i piaskownicy

nudzę się tymczasowym znikaniem

tą kantyczką graną maluczkim

aż do znudzenia

gdy najwyższa pora spróchnieć


Pozbawiam się złudzenia

iż czasami dobrze jest nie mieć

o niczym zielonego pojęcia



zwłaszcza o beztrosce

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Przygnębiający, ale świetny wiersz. Świetne środki wyrazu, obrazowo, melancholijnie o zmęczeniu życiem. Miejmy nadzieję, że to chwilowe.
avatar
Lilly już za mnie skomentowała.
© 2010-2016 by Creative Media
×