Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-03-16 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2336 |
łoskot kości rzuconych lata temu
odbija się echem drwiny losu
o ile łatwiej możnaby utonąć
o ile prościej możnaby wierzyć
zaklinam chwilę by się zatrzymała
ucieka by przyjść z czasem
ten wyłamuje ręce, obija głowę
po stronie duszy polała się krew
poczułem powietrze
łapczywie zasysam je przez nos
obejmuję tę pustkę wśród ciszy
by przekonać ją do bycia ciałem
niemoc przelewa się w słowa
jak nóż który tnie marzenia
łza podlewa kiełkujący świat
bajka zapuszcza korzenie we krwi
zamiast umierać wyrasta przez krzyż
i plecie skrzydła dreszczem po plecach
spokojnie nabieram do ust powietrza
niech mnie poniesie do morza
sól zagłuszy łoskot i drwinę
woda oczyści zaropiałe rany
powietrze wypełni pustkę duszy
by powoli i namiętnie zatonąć
chwila kopie w łydkę i ucieka
czas drze się w oczy że minął
chcę kiedyś go ciszą uciszyć
by powietrzem głęboko oddychać
2015.02.18 (ndr.)
oceny: bardzo dobre / znakomite
Treść wielce zaskakująca :) Wraz z tytułem samego wiersza :)))
Zastanawiam się, co kryje się pod Twoim "zaskakująca":)
Czyżby dlatego, że nie jest gorzki?:P
Powietrze ma twarz dwoistą
z jednym ciałem
co Płomieniem wyrasta -
i z Wichrem - z wszystkich stron
świata rzeźbionym -
po to aby w przestrzeni Nocy się obracać
kiedy indziej - po krawędzi Światła
Męsko ruchliwie aktywne
Niematerialnie
sobą oddycha. Siebie - wydycha
żyje miękkim wapieniem
Inspiracja: Józef Piotr Kowalczyk: "Gemini" [rzeźba]
Uznam to za radę na przyszłość.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Martinie, Powietrze jest POWIETRZEM, którego istoty tak do końca się nie zdefiniuje.
Podobnie z wierszem, który za każdym razem daje co innego czytelnikowi do myślenia :-)
Z pozdrowieniem wiosennym :-)))