Tekst 4 z 9 ze zbioru: Przystanek myśli wieczornej (2005-08)
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-04-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2078 |
nakładli mu w usta
argumentów w bilonie
i przełknął gorycz w zapomnienie
posilony zapalił robotę w ręce
sprężył się w obietnic perspektywy
tak kurewsko mechanicznie
wprost jakby salutował
bez słowa
2006.07.10
oceny: bezbłędne / znakomite
posilony /kapustą czy inną kiełbasą/ zapalił robotę w ręce
i sprężył w obietnic perspektywy
(patrz nagłówek i kolejne wersy - cytuję z pamięci)
... po czym - dziw nad dziwy! - po raz kolejny nakarmili go jak osła tylko mowy trawą