Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-06-14 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3382 |


Muzyka: Jesus Calderon, `La Noche de los Tiempos`
MODLITWA GRAJKA
nie dla wiecznie rozproszonych zgrzytam piórem
oni dawno pożegnali się z dźwiękami
zgrzewam fonię rękopisów w partyturę
niezależną - toteż sarkazm może plamić
kołnierzyki popędliwych malkontentów
biustonosze uczulonych przedszkolanek
nie dla sytych treść wyciskam z instrumentów
w pięciolinie wplatam życie - mój testament
wiem że słuchasz po troszeczku mego grania
wówczas niebo takie czyste w białe plamki
czasem przemknie aprobata tuż na saniach
zanim zdążę wznieść powieki jak firanki
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo serdecznie :)))
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo na tak :)
oceny: dobre / dobre