Tekst 18 z 43 ze zbioru: Chlorofil
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-07-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3286 |
Bardziej miękko lecz nie jedwabiście
gdy deszcz. Cieplej wtedy i terpentynowo
oleistym posmakiem zielonych igieł
obwiedzionych niebieskawą lamówką
Delikatnie. Wręcz łaskocząco
muskają końcówką najeżonych szpilek
cierpkich. Jak leśny karmelek -
Rześko i kołysankowo
w zachodzącym słońcu
pachną świerków fantomy. Srebrnych.
Lirycznie...
Pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite