Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-11-02 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2478 |


Zaduszki inaczej - w Alpach.
WYMIĘKANIE
cudownie słońcem dać się przebić
Boskość stworzenia w tkankach poczuć
ścisnąć listopad i najbliższych
jedynką zamykając oczy
skąd tyle złota naraz - tonę
przypieka różdżką późna jesień
grzbiet wsiąka w ławę pióro w senność
nie jestem w stanie - biel w notesie