Przejdź do komentarzyParacelsus
Tekst 170 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-11-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2075



potrzebny długopis i kreda

esy floresy żeby myśli zebrać

róże ścięte jak usta więdną


samotność aby więcej zrozumieć

porzucona miłość wystraszony kundel

co wygląda pani


nadzieja o nic gdy noc sięga oczu

jesień żegna z pestką wiśni

jak ząb wyłamany


cisza gdy głośna pośród smutku

drzwi skrzypnęły jak dobra nowina

świadomość - bezdomny

szuka samego siebie


Bóg wciąż mniejszy jak deszcz

gdy wsiąka w ziemię

bezbronną jak olbrzym



  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Trochę za dużo "jak". Może by coś poredukować?

Serdecznie :)))
avatar
Niczego tu za mało i niczego za dużo. W punkt trafione, jak zawsze. A Paracelsus jest/był.
© 2010-2016 by Creative Media
×