Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2015-12-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3534 |
O hipokrycie
Polityk dukacz gdzieś z Podkarpacia,
kiedy w dojrzale życie już wkraczał,
to chętnie hippisował
i trawkę też próbował,
dzisiaj nie myśli i nie wybacza.
oceny: bezbłędne / znakomite
Mają szczęście ludzie, którym z latami nie ubywa rozumu i którzy potrafią rozumieć i wybaczać.
Bardzo dobry limeryk.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Z Podkarpacia, z Ostrołęki
Nasi bracia z Bożej męki
Są na kopy - i na pęki.
Baby, chłopy jak te snopy -
Łeb w łeb wszyscy piękni!
Pasał krowy, owce
Za Bieruta i Gomulki,
Aż zszedł na manowce.