Przejdź do komentarzyTeraz jest wiosna
Tekst 32 z 34 ze zbioru: farfluchy i inna drobnica
Autor
Gatunekproza poetycka
Formaproza
Data dodania2018-04-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1666

TERAZ JEST WIOSNA

Przyszła wiosna, to już pewne. Trzy zjawiska dają mi tą pewność.

Po pierwsze psy szczekają z balkonów. Czyli jest tak ciepło, że ludzie otwierają na długo drzwi balkonowe i psy swobodnie przemieszczają się pomiędzy pokojami i balkonami, wyglądając  zza barierek i obszczekując przechodniów.

Po drugie muchy już wróciły z ciepłych krajów. Widziałem wczoraj motyla cytrynka. Obwąchała mnie pszczoła – jeszcze nieco śpiąca i nieruchawa. No i widziałem meszki kręcące się w zacisznym zakamarku na osiedlu. Wiem, wiem – nie przyleciały, ale zrobiło się na tyle ciepło, że wylęgły się z jajek pozostawionych jesienią.

A po trzecie jak się wyjdzie z domu to jest tak ciepło, że nic się nie chce oprócz wypicia piwa i leniwego gapienia się wokoło. To jest to wiosenne zmęczenie, wiosenne lenistwo, pozimowe zużycie.

Wiedzą to dzieci, które, jak wiadomo, funkcjonują wedle innych zasad. A dzieci u mnie na osiedlu uczciły nadejście wiosny odpalaniem petard. Skąd one wzięły te petardy? Ale co się nahukały to ich. I moje, bo to słyszałem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Teraz jest wiosna (patrz tytuł miniatury prozą).

Nawet gdyby jej astronomicznie nie było
© 2010-2016 by Creative Media
×