Tekst 4 z 5 ze zbioru: Ksiądz i OKO - psychiczne
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2016-01-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1749 |
Kant celebryta
(Ksiądz i OKO, Kraków 2015, wyd. Miniatura)
Pochlebstwa od rana do nocy
są męczące
monotonne jak modlitwa
i modne niczym nazwiska
filozofów w poezji
poetów
Kant cieszy się szczególnym uznaniem.
Nikt nie wytyka mu błędów.
Wyjmuje się go z torby jak chleb
i wino -
dla obecnych badań to cenny okaz.
Tylko się Kantem nie posila wolno
wzdychając do tego głęboko – to też
jest zastanawiające.
Kant ma szczęście – podróżuje na koszt
społeczeństwa – poznając obyczaje i życie wielu narodów.
Kiedyś myślałem, że także się czegoś nauczę
i coś porządnego zrobię,
a póki co noszę na plecach Kanta
ubrany w aksamitne spodnie.
www.wytrysk.blog.pl
facebook.com./JerzyKaśków
oceny: bezbłędne / znakomite
Nosisz, tak nosisz :))) Dzięki czemu wielka bywa Twoja poezja jak wielką jest filozofia Kanta :)))
I co z tego wynika? Niezrozumiałe cierpienie kogoś, kto trzyma na dłoni z piersi wyjęte własne serce...
:)))
P.S. Pozdrowienia od Madame Cogito ;)
oceny: bezbłędne / znakomite
p.s. Dziś się dowiedziałem (na innym portalu), że powinno być: Noszę na plecach Kant. (czyli miał to być kant zaprasowany)
Cóż.
Serdecznie, Jerzy :))) Pomyśli się (powolutku) o Twoim systemie :-)
Trzymaj się ludzi przyjaźnie krytycznych :) I bądź cierpliwy :)))
Serdecznie :)))
Dziękuję.