Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2016-03-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1854 |
wszyscy o wszystkich/wszystkim mogą powiedzieć wszystko, a ile w tym jest tego, co rzeczywiście jest, a co dopiero tego, co dopiero ma być/będzie/sprawdzi się, to chyba tylko Bóg wie, a ja póki co temu/w to nie wierzę. chociaż wierzę jednym/w jedno bardziej, drugim/w drugie mniej, ale przynajmniej nie wywołuję wilka z lasu, nie mące, nie uważam się za tak mądrego, że wszystkowiedzącego i nieomylnego; co oczywiście nie znaczy, że niektórych ludzi/rzeczy/spraw nie jestem pewny, ale nawet jeśli jestem pewny, to góra na dziewięćdziesiąt dziewięć procent. zresztą na sto, żeby nie powiedzieć na sto dwa, to ja nawet samemu sobie nie wierzę
co do wszystkiego moge jeszcze dodać:
teraz to wiem, że nie wszystko, co wszyscy robią jest dla wszystkich (do ogarnięcia), ale też wiem, że nie należy niczego lekceważyć (z tego), co wszyscy robią
oceny: bezbłędne / znakomite
Wiem, że nic nie wiem.
/COKPAT3C/