Tekst 27 z 99 ze zbioru: Satyriady
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2016-05-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2584 |

Zaszedł śmierdziel między ludzi.
– Co tak śmierdzi?! – Łeb wysuwa.
Chrząka, kicha i marudzi.
Swego smrodu nie wyczuwa.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Lubię też tę fraszkę A. Waligórskiego ze zbioru Bajeczki Babci Pimpusiowej:
“ Raz słowik śliczne pienia wywodził na żerdzi,
A obok usiadł śmierdziel, wypiął się i śmierdzi.
Przestań - błaga go słowik - bo mnie tu szlag trafi.
Trudno - odrzekł śmierdziel - każdy robi co potrafi. ”
:)
oceny: bezbłędne / znakomite
pointa taka się wynurza,
lepiej puścić sobie bączka,
niż podłego spotkać tchórza.
oceny: bezbłędne / znakomite
Znów bez kasy się obudził,
Znowu żebrze, pieniądz chce wyłudzić,
Łazi, śmierdzi - i marudzi.