Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2016-07-06 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3487 |
O modlącym się żonkosiu
Młody żonkoś spod Pasłęka
w noc poslubną strasznie stękał.
Goście się cieszyli,
że młodi płodzili,
a on stękał, kiedy klękał.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Tata nie wytłumaczył, że do "po bożemu" nie potrzeba tego atrybutu? ;)
Janko, popraw literówki "poslubną", "młodi".
oceny: bezbłędne / znakomite
to co będzie gdy przyjdzie starość?
Chyba, że żonkoś choć zwany młodym,
ma już na karku coś ze sto wiosen? :D
Pozdrawiam, Janko :)
Kto za młodu kochał nago,
ten na starość ma lumbago.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
dlatego tak strasznie stękał.
Dopiero żonka piękna, młoda
pokazała, jak się kręci loda.