Przejdź do komentarzyŻyjemy sobie czyli oddzielamy dobro od zła
Tekst 15 z 22 ze zbioru: zaszumiało mi (ale nie w uszach)
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2016-10-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1644

Co nie znaczy, że niektórzy, a nawet my sami w dalszym ciągu nie mieszamy dobra ze złem. Mówiąc wprost, mataczymy i będziemy mataczyć dopóki nie będziemy przedkładać dobra wszystkich nad swoje dobro (co nie znaczy, że to nie może iść w parze). A czy na miano człowieka człowiek nie zasługuje dlatego, że potrafi odróżnić, oddzielić, wybrać dobro od zła, a może bardziej dlatego, że potrafi poświecić się dla dobra, czyli oddać swoje dobro w imię bardziej potrzebujących dobra (oczywiście tyle z miłości, co bardziej z miłosierdzia). I wiem, że to dla niektórych jest głupie i tylko głupie (jak/bo to głupie jest to, co jest niemożliwe), ale wiem też, że bardziej głupie jest na krótką niż na dłuższą metę. I wiem też, że w końcu dobro szczęścia nie daje (dopóki jest nie/po/darowane).

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jak dobrze, że żyjemy sobie, oddzielając dobro od zła (patrz nagłówek). Przecież już na poziomie kołyskowego dziecka WIEMY, co jest dla nas dobre.
© 2010-2016 by Creative Media
×