Przejdź do komentarzySpacer po wersach
Tekst 73 z 89 ze zbioru: M jak Milicz
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-02-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1978

Spacer po wersach


Z pierwszego piętra SNU

Schodzę na parter ULICY

Mury cegłami MILCZENIA

Witają przechodniów PORANNEGO WIERSZA

Z czasu miasta ŚCIEŻKĄ

Wzdłuż drogi w WERSY LASU

Zanurzam się w SŁÓW CZAS GĘSTY

Coraz głębszy

Szum strumyka GDZIEŚ PRZECIEKA

Uderzeń serc drzew NIE LICZYSZ

W ich zadumie POD OTULINĄ NIEBA

W balsamicznym milczeniu powietrza

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Słów każda mowa ma głębinną podprogową treść, i z lasem jej poetyckich sensów w tym powszechnym ducha miejskim krajobrazie - wiecznie na krawędzi snu i jawy - z tym prastarym lasem słów znaczeń musi się ten nasz wierny liryk Czytelnik zawsze liczyć. Wielobarwne, wielowątkowe, wieloznaczne, piękne.
avatar
Za Panią Emilią :)))
© 2010-2016 by Creative Media
×