Przejdź do komentarzySkype
Tekst 5 z 213 ze zbioru: międzyczas
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-02-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2536

sposobną chwilą 

w ostrożnym szepcie 

słucham wszystkiego 

co milczy sobą 

chociaż wplecione 

powodzią myśli 

nabiera kształtów 

podobnych słowom 


śmieją się palce 

na środku czoła 

wygięte gestem 

z nadmiaru znaczeń 

a zaraz potem 

śmieją się usta 

prawie jak co dzień 

lecz tak inaczej 


niesforne włosy  

w powodzi złota 

zjeżdżają na dół 

ciężkim kosmykiem 

dotykam palcem 

po twoich wargach 

a ty w tym czasie  

bujasz kolczykiem 


a kiedy słowa 

milkną spłoszone 

i rozmawiają  

już tylko oczy 

wiem że za chwilę 

przeczytasz w myślach 

i wtedy dłonią 

czeszesz mi włosy

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
:)))

Bardzo serdecznie :)
avatar
Rzadki biały kruk... Z nieba dar.
© 2010-2016 by Creative Media
×