Przejdź do komentarzyŻeby się tak zapomnieć żeby się tak nie przejmować
Tekst 3 z 30 ze zbioru: Mogą być wątpliwości
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-08-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2812

Bo ja nie znam takich

rzeczy co to są takimi cudami

mrokami bądź mroczkami

(można mylić z pomrocznością

jasną) że człowiek tak jest

(kto by powiedział że tym)

zagięty skołowany zahukany –

jak gdyby nigdy nic – jeśli

nie zagoniony w kozi róg

to zawieruszony we własnym

domu – że dni stają się

(wloką czy pędzą) godzinami

a chwile wiecznością.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo mało mnie to obchodzi, co kto sądzi o moich wierszach, tj. czy sadzi o nich źle czy dobrze. Bo w gruncie rzeczy i tak mi chodzi o to, żebym powiedział to, co mam (jak mi się wydaję – jedynego) do powiedzenia. Bo przecież nic na to nie poradzę, czy to są dla kogoś rzeczy istotne, czy błahe.
avatar
"Bardzo mało mnie to obchodzi, co kto sądzi o moich wierszach..."

To kompletna bzdura!
Nie wierzę Ci ani troszeczkę askwin.

Gdyby tak było, delektowałbyś się swoją poezją samotnie, wyciągając przypadkowo z szuflady jakieś jej strzępki.

Mnie osobiście bardzo obchodzi zdanie innych, ale ze stoickim spokojem i pobłażliwością przyjmuję każdą krytykę.

Jeśli chodzi o Twoją poezję, to jest dla mnie zbyt wydumana i przefilozofowana, brak tutaj spontaniczności i uczucia. Pomijam zero rymów :(
avatar
luciusannaeusmartin
Rozmijamy się trochę, być może na szczęście (każdego z osobna). Nie mówiłem, że nie obchodzi mnie to, czy ktoś czyta, czy nie czyta moich utworów, i czy bierze je sobie do serca czy głowy, czy nie bierze. Mówiłem (może nie do końca jasno), że ani negatywna, ani pozytywna ocena mojej twórczości, nie przeszkodzi mi powiedzieć tego, co zamierzałem i zamierzam powiedzieć wierszami. Ależ ja cieszę się i to bardzo, jeżeli się komuś podobają moje utwory (jestem np. wdzięczny za to „mojejwyspie”, jak i nie jestem kontent, że się nie podoba moja twórczość, np. szanowanemu tu „janko”. Ale cóż zrobię (są gusty i gusty). Dla mnie i tak ważniejsze jest to, żebym powiedział, co mam powiedzieć. A co do Twojej oceny mojej twórczości, to muszę powiedzieć, że na szczęście to, co dla jednego jest wadą, dla drugiego jest zaletą, jakoż różnorodność (przynajmniej twórcza, a przynajmniej ja tak uważam) jest błogosławieństwem dla wszystkich (razem i każdego z osobna).
avatar
askwin,

poezja, czy też ogólnie twórczość, nie ma wad lub zalet. Ma tylko publiczność o różnych upodobaniach i wrażliwości. Doskonale ująłeś puentę pod którą podpisuje się nawet nóżkami :)

Cyt. "...różnorodność (przynajmniej twórcza, a przynajmniej ja tak uważam) jest błogosławieństwem dla wszystkich (razem i każdego z osobna)."
avatar
Analiza (w tym autoanaliza) - i koncentracja na jej celu - posunięte do chirurgicznej w mikromikronach precyzji (jak zawsze u Autora) - świetne! A co zrobić, żeby się tak zapomnieć=nie przejmować? Skoro ni flaszka, ni fraszka nie skutkują??

Jeden Pan na Wysokościach wiedzieć to może ;(
© 2010-2016 by Creative Media
×