Przejdź do komentarzymanifest malin
Tekst 11 z 13 ze zbioru: porzeczkowe przemyślenia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-04-11
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1588

moje życie nie ma nic wspólnego

z dzień dobry

z pan z wami

i że cię nie opuszczę


ono spotyka się

ze zlepkiem słów

co jak morskie ptaki

skrzeczą nad nim


twoja chłodna odmowa

wyciągnięta jest bliżej

niż jakakolwiek dłoń


jestem warta tyle

ile słowa twoje

milknące `nie`

bijące ze mnie

jak manifest czerwonych malin

które rwałeś mi z ust

gdy mówiłeś

kocham




Facebook: porzeczkowe słowa 

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Rwanie z ust" jakoś tak dziwnie kojarzy mi się z ekstrakcją... ;)
avatar
Bohaterka - ten podmiot wiersza - daleka jest od liryczności. To współczesna Polka, a nawet Europejka Unijna, która mówi dokładnie to, co chce powiedzieć, niczego nie zamiatając pod dywan. Nowy typ otwartej kobiety, także Poetki, 3. Tysiąclecia. Powiało stanowczością, ściśle odmierzonym słowami jasnym konkretem - i bardzo świeżą ekspresją.
avatar
Potwierdzam za Emilią z tym że taka postawa jakoś mi nie odpowiada - nawet wiersz wydaje się spod piły.
Jednak zastanawia .
avatar
Poetycki obraz współczesnej, wyzwolonej kobiety.
avatar
Nie, muszę jednak dać te oceny. "Rwanie z ust", moim skromnym zdaniem, bardzo niezręczna przenośnia. Mimo wszystko czasem trzeba nad czymś pomyśleć... Bo jeżeli, zdaniem Przedmówców, tak ma się przedstawiać "wyzwolona kobieta", to za takie "wyzwolenie" bardzo uprzejmie dziękuję. Nie jest to moja "klasa" ;)
avatar
Wiem, że bywają różne klasy. A w okresie tak często wysławianej II Rzeczypospolitej były też klasy wstępne. I nawet nie wszyscy do niej wstępowali.
avatar
Sugestie Janko jak zwykle spod pługa .
avatar
Rwanie z ust też niestety mama na myśli zęby,chyba poeta miał na myśli drganie ust-czerwone maliny,ktore ogonkiem rwane są z ust,ale nie wnikam w tworczośc.
avatar
można się zdumieć,ale nad prozą pisaną niby poezją,natomiast ja sobie cenię poezję pisana poezją.
avatar
Wystawiałam oceny 5-gwiazdkowe
avatar
Ja mam zupełnie inne odczucia i wiersz bardzo mi przypadł do gustu. Jest niepodobny do wszystkich i ma w sobie prawdziwą poezję.
Trudno mi się zgodzić z resekcją zębów… "rwane z ust", bo moim skromnym zdaniem chodzi o usta, a właściwie o czerwień ust, często porównywaną z czerwienią malin, rwaną innymi ustami i dla mnie to bardzo poetycka coda, zwieńczająca wiersz… skargę.
avatar
Relacje, łączące tutaj oboje kochanków, są oparte bynajmniej nie na cukrowej różowej wacie a na ostrych, twardych warunkach, gdzie o kompromis trudno, stąd ta metaforyka daleka od sentymentalności, wyrazista, na krawędzi protestu i poza jakimkolwiek banałem czy frazesem.

Świetna, bardzo nowoczesna liryka miłosna
© 2010-2016 by Creative Media
×