Tekst 144 z 254 ze zbioru: Najnowsze limeryki dolnośląskie
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-05-07 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3090 |
O liczeniu i chowaniu
Minister Błaszczak wczoraj w stolicy
demonstrujących wnikliwie liczył.
Tłum bardzo go zszokował,
więc jedno zero schował,
gdyż zer chowanie policja ćwiczy.
oceny: bezbłędne / znakomite
Ja też zacząłem myśleć o średniówkach, ale to żmudna robota i język trzeba wyginać, taki mi się wydaje nienaturalny wówczas. Myślę w kontekście 11 i 13 zgłoskowców. Żeby tak chlasnąć coś, żeby ludzie nie wiedzieli czy to Mickiewicz, Słowacki, czy Legion. Ale to żmudna robota.
Najbardziej jest bolesne, jak Ty, Janko, wytykasz błędy językowe, bo z tym się nie da polemizować. Wszystko inne można roztrząsać na tysiące sposobów, ale błędów pisowni się nie da. Tak samo jak matematyki nie da się po swojemu robić, tak i z pisownią jest, niestety.
Najlepiej się zapisać do PiSu, pałę wziąć w pazury i zwołać tę komisję - triadę językową, żeby popracowała nad językiem tak, żeby zwykły człowiek też mógł poprawnie i bezbłędnie przytekścić. Ja, dla przykładu, to bym taką pałą wytłukł wszystkie przecinki. Wtedy, Janko, musiałbyś do mnie pisać: mój miszczu!
Jak patrzę, jakie ciekawe projekty obywatelskie spływają ostatnio pod laseczkę, to wcale bym się nie zdziwił, jakby nagle powstał jakiś dotyczący języka. Przecież tylu ludzi go sobie łamie! Co, Ty na to, Janko?