Tekst 12 z 83 ze zbioru: Populus dixit
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-06-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3227 |
Po eksplozji szczątki gdzieś porozsiewane
Teresa nie ma twarzy
nie wiadomo gdzie Anna
W jednej folii z papistą leży
prawosławny biskup więc Boboli
Andrzeja spełnia się proroctwo
Trutką płynie pogarda tylko słusznych racji -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
ptaki nie chcą śpiewać
i syczy powietrze
oceny: bezbłędne / znakomite
zaplanowala
Bardzo serdecznie :)))
"Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur."
Ktoś, kto nie umie pogodzić się z rzeczywistością, na ogół nie lubi babrać się w swojej niechlubnej przeszłości, natomist chętnie babra się w przyszłości innych, zapominając, że przechromolił swój czas... i wtedy przychodzi pora na sznur, bo w złoty róg dmie już ktoś inny.
Co do babrania się, to mi osobiście nie przeszkadza. Nekrofilia nie robi na mnie żadnego wrażenia, ale wiem, że dla wielu jest obrzydliwa, a dla bliskich bolesna. O to mi chodziło, a nie, że są ludzie skrupulatni, którzy pragną dociec właściciela w każdym skrawku, z którego da się pobrać DNA. Zwyczajowo żałoba trwa rok najdłużej, a tutaj zmusza się bliskich, którzy zginęli w tej katastrofie do wiecznej żałoby i cierpiętnictwa na pokaz.
Ja wiem, że są ludzie, którzy po stracie bliskiej osoby nie mogą się pozbierać i do końca życia się umartwiają. Czasem codziennie chodzą na cmentarz, na grób. No, ale chyba nie wszyscy Polacy, nie wszystkie bliskie osoby nieżyjących pragną żyć w permanentnej żałobie? Ja rozumiem, że to narzędzie polityczne, ale nie wypada to przyznać, bo przecież to narzędzie jest zbudowane na szacunku do przodków. To jest niezwykle prymitywna metoda, stosowana już przez szamanów plemiennych, ale odnosząca rezultaty także w skali makro. Cały czas drzemie w ludziach jakaś niepojęta podatność na najprostszą socjotechnikę.