Tylko,że Szymonowi nie można było ufać,a powodem tego był zły związek,zły wybór.Laura była za młoda,i chciała tylko wyjść za mąż,i niestety nie udźwignęła niektórych wymagań.Gdyby ukończyla studia i poznała Szymona bliżej?-Andżelika wciąż rozmyślała. Sama w pełni uznawała ich prawa małżeńskie,ponieważ też była w związku,i nie życzyła sobie,aby ktokolwiek go zburzył.Zdawała sobie również sprawę z tego,że Laura sama musiałaby chcieć szukać wrażeń,jak Szymon,czy Edyta.Piotr także ich nigdy nie szukał,i pod tym względem się dobrali.Za to Laurze wydawało się na początku,że Szymon jest chodzącym niewiniątkiem,i że to kobiety są sprawczyniami zła.Paranoja-pomyślała Andżelika,odkładając pusty talerzyk.On jest taki sam!Ponadto nie uważa,jak Laura,że seks to zło samo w sobie,tylko,że sama przyjemność,z której niewątpliwie korzysta.Każdy ma swój początek,ale młodzi mężczyźni chcą się wykazać,i mają duże libido i dlatego jest im wszystko jedno,do czasu,kiedy seks stanie się obowiązkiem..Laura zaś łączy seks z wszystkim-z córką,z uświęconym związkiem,więc w tej kwestii mają nieco rozbieżne zdania-Andżelika zamknęła laptop z notatkami,i historią swoich pacjentów.

Tymczasem Laura rozmawiała przez telefon z sekretarką Szymona.Rozłączyła się poirytowana.

-Jak zwykle nie ma go w biurze, ma jakies posiedzenie-uśmiechnęła się niepewnie.-O czym mówiłaś?A o tym!Eh-westchnęła.

-Lauro,wiesz,że każda gra rodzi bunt.Gra Lauro!To słowo ma znaczenie.Tylko zwyczajnie potrzeba na to czasu.-Andżelika wzruszyła ramionami i spojrzała na zdjęcie Szymona z Magdą w oprawionej ramie.-Życie nie jest takie proste,jakby się zdawało.Wiesz dobrze,że ci którzy szukają ,znajdą,a ci którzy poznają kogoś na kim im zależy, zakochują się i są na dobre i na złe.I to nie podlega ocenom.Ale więź uczuciowo-seksualna ma znaczenie.Każdy sędzia orzecze rozwód bez problemu z powodu zaniku tej więzi.Wiesz,że Piotr prowadzi te sprawy.Zastanów sie Lauro,chcesz do konca życia być jak kamień rzucona na rzekę zdradzającego cie Szymona?