Przejdź do komentarzyDramatycznie w kwestii pojednania
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2023-12-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń266

Niektórzy uważają, że ich ciała są świątynią Ducha Świętego. W porządku. Przyjmujemy do wiadomości. Ale oni uważają, że nasze ciała także są świątynią Ducha Świętego i uzurpują sobie prawo do narzucania nam jakichś zasad i rozporządzeń dotyczących naszych ciał!


Oświadczam, że moje ciało jest moją prywatną światynią i żaden duch w nim nie mieszka. Koniec i kropka. W dodatku wypowiadam się w imieniu milionow do mnie podobnych. A, jeśli moje ciało nie jest świątynią ich Ducha, to nie obowiązują mnie żadne zasady, ani normy w które oni są wyposażeni ze względu na swoje przekonania. A, raczej wyposażeni w doktrynalne chomąta, bo przecież oni do tych przekonań dochodzą, nie posiadając takich od urodzenia. Są jak małpy wytresowane przez kapłanów i otoczenie. Mają wyuczone odruchy jak psy Pawłowa. Dlatego musimy się z nimi użerać przez całe życie tracąc czas i energię na jałowe spory.


My też dochodzimy do wlasnych przekonań, ale nie przyjmując, lecz zrzucając chomąta. I to jest kluczowa różnica pomiędzy nami, a nimi.


Mówią, że każdy człowiek obdarzony jest wolną wolą, że każdy posiada taką z nadania, a jednocześnie robią wszystko, żeby tę wolną wolę ograniczyć. Wtłoczyć ją w karby, w prawidła, kiełznać i tłamsić na wszelkie sposoby.


Ta ich `wolna wola` jest niczym innym, jak szmatą do wycierania butów kapłanom. Są oburzeni i zbulwersowani, że my nie chcemy takiej szmaty! Potrafią nas wtedy nazywać zdrajcami, jakbyśmy mieli wobec nich jakieś zobowiązania!


Życie jest po to, żeby żreć, śliniąc się przy tym i dławiąc, podobnie jak w trakcie deep throat. Oni uważają inaczej, choć czasem u schyłku życia nachodzi ich refleksja i apetyt na pominięte wątki rzeczywistości. Cóż... nigdy nie jest za późno na zrzucenie chomąta i pojednanie z szatanem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie będę jednał się z szatanem, ale z jego zaprzeczeniem również, bowiem mam rzeczywiście wolną wolę, ale też wolny umysł. Nikt nigdy mnie nie wcisnął i nie wciśnie w pancerz potakiwacza.
Trochę potknięć interpunkcyjnych. Zbędne przecinki przed: jeślo, raczej, brakuje przecinków przed: w które, tracąc.
avatar
Czym JEST egipski /później przejęty przez starożytną Grecję/ wąż Uroboros?

Uosobieniem S A M O Z J E D Z E N I A

rodzajem pułapki-samołówki,

w którą s a m

dobrowolnie

na kolanach

rozmodlony

wchodzisz

i już po tobie!
avatar
Choćbyś takiego kubłami zimnej wody otrzeźwiał, policzkami cucił, do przytomności przywracał

zwyzywa ciebie tylko od najgorszych, gaśnicą w łeb /w podzięce?!/ ci przywali

i sam siebie
na oczach świata

p o ż r e
avatar
Zostawmy ich w świętym spokoju. Niech siebie dojedzą do samego końca.

NA TO NIE MA RATUNKU
© 2010-2016 by Creative Media
×