Przejdź do komentarzyUśmiech Bartka z Krakowa
Tekst 17 z 56 ze zbioru: U jak Ustka
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-07-20
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1814

Uśmiech Bartka z Krakowa


Pogodny, dyskretny,

ma Bartek uśmiech.

Który głębiej w nim

też gdzieś, siedzi.

Zwłaszcza u ust kątach,

zagadkowy.

Który, by tak rzec,

obyczaje łagodzi.

Czasem chyba,

przez dzień cały,

z twarzy mu nie schodzi.

Lecz gdy Sylwia, ich

wspaniałego jaguara,

jak śnieg białego, prowadzi,

w Bartku, jakby coś się miesza.

Gdzie uśmiech swój, wtedy

zawiesza?

Może nie truchleje,

lecz czemu się, Bartek

wtedy, nie śmieje?...


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bartek się uśmiecha
Od rana do nocy.
Uśmiech to pociecha,
Gdy dodaje mocy.

Wzrok ponury,
Mars na twarzy,
Mnóstwo wszędzie tatuaży -
Widok, który
Ci się dziś nie marzy.
© 2010-2016 by Creative Media
×