Tekst 49 z 64 ze zbioru: 365
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-09-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1788 |
tamto niebo ktoś rozstrzelał
potem rozwlókł je za włosy
przeszłość pozamieniał w teraz
wykrzykując w niebo głosy
w tamtym niebie były dziury
wystraszone wiatrem żagle
błękit snuł się dymem burym
z chorągwiami czerni smagłej
tamtym niebem otoczony
przemierzałem świat od nowa
byłem z siebie wyzwolony
i poznałem wszystkie słowa
z tamtym niebem mogłem płonąć
rwąc na łąkach chmurne kwiaty
wszystkie łzy wylałem słono
nim się stałem ciałem martwym
oceny: bezbłędne / znakomite
tamte niebo ktoś rozstrzelał (...)
w tamtym niebie były dziury (...)
ale dzięki temu niesłychanemu barbarzyństwu (strzelanie do nieba i jego dziurawienie - to przejaw jeśli nie braku 5. klepki, to przynajmniej nieokiełznanej dzikości)
jednak "dzięki" tej skrajnej profanacji
przemierzałem świat od nowa
byłem z siebie wyzwolony
i poznałem wszystkie słowa
Innymi słowy: gryzek JABŁKA Z DRZEWA WIADOMOŚCI - jeden malutki gryzaczek, podzielony na dwoje! - stał się początkiem człowieczej wolności i ścieżką poznania własnej ludzkiej mowy.
Coś kosztem czegoś. Nic za darmo