Tekst 37 z 74 ze zbioru: Szczęście
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-09-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1426 |
Modlę się przodem do Boga, tyłem do obrazka.
Modlę się i lękam, dotąd obrazek był Bogiem.
Modlę się nie klęcząc, modlę i lękam.
Obrazek kazał klęczeć. Czy to ma moc?
Modlę się i czuję przytkniętą do karku lufę karabinu.
Za chwilę spotka mnie kara.
Czy obrazek pociągnie za spust? Czy może zbawić?
Kusi mnie by się odwrócić i przyklęknąć.
Tak na wszelki wypadek
Modlę się i lękam.
Boję się otworzyć oczy, by Cię szukać Boże...
Wyciągam z oka jak drobny pył krzyż połamany.
Nagle rzucam się w przepaść by żyć
Tak naprawdę...
oceny: bezbłędne / znakomite
Bóg-Człowiek żyje i króluje świadomie tylko w nas.
Polecam do poduszki lektury Dostojewskiego.
Zwłaszcza "Idiotę".
Ps. I najlepiej w oryginale
oceny: bezbłędne / znakomite