Tekst 241 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-11-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1562 |


http://www.wallpaperup.com/
myślę jak minę skrzypiąc drzwiami
w niedomkniętym odruchu
bardziej zrozumiały dla przeszłości
gdy zaczyna żółknąć przebierać w deszcz
co wsiąka głębiej niż myśli
każdego nie ma bardziej
w środku lata gdy ważki
stają się leniwe jak usta
zostały na szybie w wyczekującej pozie
niepamięć odłupie z kamienia swoją część
przywita na ścieżce cień brzozy
rozkopaną niedawno noc
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie zawracajmy sobie tym przedmiotem gitary. Są sprawy dużo bardziej niecierpiące z w ł o k i
Po nas choćby potop??