Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2018-02-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1978 |
Fotografia z Internetu.
Werbunek
- Zacznie się w Jerozolimie.
- Kogo ten odwrócony przyprawiał o histerię?
- Widziałam mężczyzn, którzy szarpali się za włosy i wyli.
- Jesteś pewna ze nie udawali?
- Po co?
- Tak się tworzy różnych guru. Kiedyś czytałem o hipnozie.
- On nie jest guru.
- W różnych sektach też w takich wierzą.
- On mówi, że ziemia zarosła chwastem pomimo licznych upraw. Błędne systemy tworzą spirale nienawiści. Ludzie nie potrafią się uwolnić od dogmatyzmu.
- Można go spotkać we Wrocławiu?
- Jeśli przejdziesz rytuał, możesz dostąpić Odwróconego.
- Jaki rytuał?
- Ofiarę baranka w kręgu.
- Co masz na myśli?
- Musisz złożyć ofiarę baranka. Potem przestajesz być barankiem. Odradzasz się. Jesteś oczyszczony.
- A ty składałaś ofiarę?
- Oczywiście. Byłam na szlaku, teraz myślę o ukrzyżowaniu.
- Jakim ukrzyżowaniu?
- Nie słyszałeś o ukrzyżowaniach na Filipinach? Co roku zjeżdżają się ludzie z całego świata i setki osób poddaje się ukrzyżowaniu. Ja chcę być ukrzyżowana w Polsce.
- Na śmierć?
- No, nie. Ściągają cię z krzyża, kiedy już nie dajesz rady.
- Jak to wygląda?
- Normalnie, jak dwa tysiące lat temu. Idzie procesja, jest biczowanie, a potem krzyżują chętnych. Przybijają do krzyży i stawiają w pionie.
- A o jakim szlaku pisałaś?
- To dwanaście tortur, jedną z nich jest właśnie ukrzyżowanie.
- A inne?
- Nie wiem. Przeszłam biczowanie i pławienie, teraz byłoby ukrzyżowanie, ale jakie są następne, jeszcze nie wiem.
- A kto cię torturował?
- Świadkowie.
- Czym są dla ciebie te tortury?
- To przejście. Przechodzisz przez wrota do innego świata.
- Podasz kontakt?
- Nie. Ty podaj swój. Wyślę ci info z miejscem i terminem rytuału.
- Dlaczego?
- Ludzie rozmawiają ze mną, a potem piszą donosy.
- Że sekciara?
- Właśnie. Już składałam zeznania smutnym panom.
- I co?
- Nic. Nie jestem nigdzie zarejestrowana. Działamy nieoficjalnie, poza wszelką ewidencją. Dlatego nic nam nie mogą zrobić. Oficjalnie nie istniejemy. Nie można ścigać czegoś, co nie istnieje. Powoli i systematycznie oplatamy kraj swoją pajęczyną.
- Jak Żydzi.
- Jesteś antysemitą?
- Nie.
- To dobrze, bo kiedyś jeden z naszych okazał się antysemitą. Poszedł za to do kręgu. Dostał żyletkę do ręki i musiał sam siebie obrzezać.
- Masakra.
- Powiedziane jest: Faryzeusz zetnie pejsy, antysemita sam się obrzeza, nienawistnik odda język, a napastnik rękę.
- A skąd się wziął Odwrócony?
- Nie wiadomo, ale są proroctwa, że na początku trzeciego millenium wyda go naród, który po dwakroć na kolana padał i po dwakroć powstawał, by znowu upaść.
- Skąd te proroctwa?
- To proroctwa Katarów, jakby równoległej linii chrześcijaństwa, wytępionej w XII i XIII wieku.
- A ilu was jest w Polsce?
- Około sześciu tysięcy, w tym jakieś trzysta na szlaku.
- Czyli nie wszyscy na szlaku?
- Oczywiście. Zresztą nieliczni go ukończą. Nieliczni wytrwają cały szlak, a spośród tych, którzy go ukończą, zostanie wybranych dwunastu. Dwunastu pozbawionych złudzeń będzie tworzyć kopułę. Dopiero wówczas Odwrócony ogłosi nowy porządek. Po prostu musi zebrać się dwunastu pozbawionych złudzeń.
- Myślisz, że będziesz jedną z nich?
- To jest cel oświeconych.
- A jeśli nie?
- Wyobraź sobie, że stoi za tobą armia sześciu tysięcy oświeconych. Jesteś jednym z nich. W większości to nie są przypadkowe osoby. Wśród nich są prawnicy, lekarze, pisarze, artyści, politycy, itd... Potrzebujesz dobrej pracy? Wystarczy powiedzieć. Masz kwalifikacje? Dostaniesz odpowiednie stanowisko. Masz kłopoty? Nie musisz się o nic martwić, ktoś inny myśli o tym, jak cię od nich uwolnić. Rozumiesz?
- A co w zamian?
- Nic, czego byś nie był w stanie zrobić.
- Jak w mafii.
- Mafia kradnie i zabija, a my tylko rośniemy. Możesz wzrastać i ty, a możesz tkwić w płaszczyźnie.
- A twoja matka?
- Ona jest taki amerykański freak.
- To znaczy?
- Ona zawsze chciała być establishment z najwyższej półki, światowy, ale się nie załapała.
- Nie chciała być jedną z was?
- Zagrała dwie role u Zanussiego, jakąś rólkę u Wajdy i wyjechała do NY. Ale nie dała rady z akcentem i teraz robi w grungowej menażerii w Seattle.
- ?
- Na zachodnim wybrzeżu. Stamtąd jest najwięcej dobrych kapel.
- Nie słyszałem. To wszystko prawda?
- A jak myślisz?
- Przysięgnij.
- Oświeceni nie składają przysiąg z błahego powodu.
- Tak myślałem.
- - To dobrze myślałeś.
- Myślałem, że kłamiesz?
- Udowodnij. Ja mogę ci udowodnić, jeśli tylko zechcesz.
- Przysięgnij.
- Każdy kto nagminnie przysięga, ten bluźni, dlatego, że każdą przysięgę można złamać. Przysięganie jest jakby tu powiedzieć: `niekoszerne`. Ono jest dobre dla małp, które nawykły do składania i łamania przysiąg.
oceny: bezbłędne / znakomite
Arsenie:
Film dokumentalny z ukrzyżowań https://www.youtube.com/watch?v=ymAv0L9Q2G8
https://www.youtube.com/watch?v=sGKMcpzxov4
Polecam szczególnie drugi film. Biczowanie krew się leje, dzieci katują idących na męki. Pogotowie zabiera nieprzytomnych. Reszta podąża do krzyży. Na koniec kładą na krzyżach, wbijają gwoździe i heja! Prawdziwi chrześcijanie sami się kładą na krzyżach, a nie jak katolicy, którzy krzyżują tylko innych.
oceny: bezbłędne / znakomite
Mnie najbardziej przyciągają słowa:
"- Oczywiście. Byłam na szlaku, teraz myślę o ukrzyżowaniu." B. dobre.
Szlak... różny może być, do różnych miejsc prowadzi, ma też różne oznakowanie, od łatwego, poprzez trudniejszy, aż do najtrudniejszego, którym chadzają wtajemniczeni. Ale czy tacy w ogóle istnieją?
Pozdrawiam, Bajka.
oceny: bezbłędne / znakomite
Niejeden marzy o katharsis. Jak ma im dać takie publiczne naśladowanie ukrzyżowania, to czemu nie. Ludzie wpadają w trans, w jakiś kompletnie inny świat. Muszę powiedzieć, że czasem im zazdroszczę tego całkowitego pozbywania się kontroli nad sobą i oddawania jej w obce ręce. Bo przecież to są fizycznie czyjeś ręce, które troszczą się o zagubionych. Wracamy do sytuacji płodu, na nic nie mamy wpływu. Niemowlę może sobie przynajmniej pokrzyczeć.
W tekście pokazujesz etap szukania rąk, w których opiekę ludzie chcą się oddać. Szukajcie, a znajdziecie. Lecz co...
oceny: bezbłędne / znakomite
Często odbywa się na naszych oczach, w pełni jawnie, a jeszcze częściej - w sytuacji, kiedy sam jesteś tym, który werbuje.
Czym, jeśli nie kaptowaniem, jest np. każdy rodzaj artystycznej twórczości??
W E R B U N E K