Przejdź do komentarzyMidlife crisis
Tekst 4 z 20 ze zbioru: kolaż
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2018-03-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1782


- Nie wyrabiam już... znowu gorące poty...



- Jak ty to robisz, Stasiu?




- Corega, Krysiu. Corega tabs czyści z siłą wodospadu!




- Trzy razy wieśmak i corega tabs.






- Jakiś chudy?





- Wcale się nie najadłam...



- Uzupełnię witaminki.




- Jeszcze deserek.




- Uff... Jak gorąco!






- Dżuma czy cholera? Ząb mi się rusza...




- O! I z drugiej strony...



- Kto chętny na hamburgera?




- Jarek, co Beata bierze na poty?




- Podobno pije wodę święconą.




- Ojcze dyrektorze, to zamówienie na wodę święconą.




- Co jest? Miała płynąć rurociągiem, a przysłali w butelkach?




- A z czego ja mam zbudować ten rurociąg? Co, wy tam nie wiecie jaka bieda?


 








  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Rozweseliłeś mnie przed snem :)))

Dobranoc, tak trzymaj.
avatar
No właśnie... chociaż... o d "n o" nie powinno się zdania zaczynać. Te scenki, Legion, to najbardziej haniebna i podła odmiana satyry, za pomocą której ratlerek oszczekuje zza płotu... drzemiącego rottweilera, który nawet nie chce puścić bąka, bo mu szkoda energii na upienionego, rozwścieczonego maleństwa, którego waga nie przekracza porcji dziennej defekacji rottweilera.
Wyrywanie z kontekstu zdjęć czy zdań innym ludziom, to najniższy regał politycznej "twórczości", a śmieją się z tego jedynie ludzie bez humoru i honoru.
Najbardziej zaś groteskowe jest fakt, że autorzy takich "wycinanek", nie dorastają poziomem intelektualnym opisywanym w nich postaciom.
Cóż, jak nie można ugryźć, to chociaż anonimowo obesrać swoje antypatie w Internecie. Nic nie kosztuje, nielicznych rozśmieszy, a przynosi ulgę podobną do tej, z jaką mamy do czynienia podczas rytualnego ukręcania stożka w publicznej toalecie, gdzie woda i papier toaletowy jest za darmo, podobnie, jak nieujarzmiona głupota, która wyrywa się, jak kawałek płuca u chorego na tuberkulozę gruźlika.
Skoro to jest szczytem Twoich możliwości i masz czytelników, to zaspakajaj ich skromne potrzeby intelektualne, ale u pozostałych wzbudzasz jedynie współczucie i powinieneś mieć tego świadomość, chociaż to i tak niewiele zmieni.
avatar
Co najwyżej to zdjęcia są wyjęte z kontekstu jakim jest życie.
Nie wiem von Knoedel o co ci biega, ale jeśli chodzi o wyciąganie z kontekstu, to jest to standardowa metoda dyskusji, którą i Ty się sam posługujesz. Ty, chyba jeszcze rozumiesz co to jest satyra i jakie ona może mieć oblicze. Jestem niezwykle delikatny przy konstruowaniu tekstów pod foty. Niezwykle. Nie masz pojęcia jaki byłby festyn, jeślibym się otworzył twórczo. Z memami i przeróbkami zdjęć masz do czynienia na co dzień, to rodzaj popartu.

Tobie von Knoedel chodzi tylko o to, że pisowce to są święte krowy. Niepokalane krowy. Nie tylko nie można na nich złego słowa powiedzieć, ale nie można też sobie robić kpinek, niewolno się naśmiewać. Czy to merytorycznie, czy nie merytorycznie. Nieważne. Pisowce są nietykalne. Poza tym są niedotykalskie, nie mają poczucia humoru, nie mają dystansu, nie mają tolerancji.

Na pogrzeby można z wami chodzić, na procesje i odpusty.
avatar
Legionie, czy zauważyłeś, jak krasnoludki mogą wpływać na rotację szarych komórek. Muszę odkażać mojego kompa po szczególnych komentarzach. Cieknie wścieklizną!
avatar
Jeśli w polityce nie wolno się śmiać, to tym bardziej nie wolno przy tym jeść :)
avatar
Uciążliwości wszelkie z potem przedtem i potem, sztucznym uzębieniem, halitozą, waporami, napierającą zgagą, kołataniem serca i strzykaniem w biodrze w tym kryzysie wieku średniego - fakt - to niezgorszy kolaż (vide tytuły komiksu i cyklu prozą)
avatar
To jest zabawne i nie dostrzegam w tym nachalnej złośliwości - satyra !
avatar
Legion...
Tyś niesamowicie sprawa poła jest :)))
avatar
Jak odróżnić szaleńca od człowieka zdrowego na umyśle, kiedy obaj zachowują się, jak Bóg przykazał?

To proste. Śmiech z samego siebie - dowodzi, że jeszcześ nie zwariował
© 2010-2016 by Creative Media
×