Tekst 113 z 213 ze zbioru: międzyczas
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1648 |
nie ma mnie dla nikogo. dla innych i dla ciebie.
jak klamka, powiem szczerze - zapadłem się w niewierze.
listonosz niech nie puka i nawet handlarz złomu,
bo tak mi teraz błogo - nie czekać na nikogo.
jak miną ciężkie czasy pod ściółką niedomówień,
to może już na wiosnę na nowo znów odrosnę.
lecz zimą w srebrnej szacie, poleżę w ciepłym schronie
- moich niezwykłych marzeń, na które sam się skażę.
oceny: bezbłędne / znakomite
Miłego:)
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz data publikacji oraz odpowiednia fraza w tekście)
to d z i s i a j
/po czterech długich latach/ nie są lżejsze nawet o mikrogram ;(
(patrz finał)
bo wiadro węgla kosztuje już teraz 50 zł,
i trzeba będzie z tej horyzontalnej pozycji biadolenia przejść do męskich konkretnych walecznych działań
(vide tytuł)
I to ma być ten stary wypróbowany polski patent na ciężkie czasy??
W O W