Przejdź do komentarzyImpresja niepojęta źrenicami
Tekst 12 z 176 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-04-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2019


Pani do twarzy w tym roku i w tym smutku. 

Przed rokiem nie widziałem - nie przeczuwałem 

czasu, w którym zastygają oczy - dwie sarny 

tnące przesiekę - wpół. Wpół do godziny 

tej albo tamtej. Celuję w zatrzymywaniu 

chwil, a pani w tym roku do twarzy w powiększeniu - 

z ukosa i z bliska - widać jak wpół przymyka się 

pierwsza sarna. Druga wyprzedza myśl, że oto 

smutek w kadrze jak u modelek Modiglianiego. 


Źrenicą oka nie spoglądasz. A jesteś - w obiektywie. 


Do twarzy w tym roku pani. A pani mi mówi oczami, 

sarnami, przesiekami - wpół tnie. Wpół - chwytam 

soczewkami w powiększenie - optyczny zoom zbliża  

mnie do pani. W tym smutku niedopieszczonym źrenicami.


---------------------

obraz - Amadeo Modigliani

  Spis treści zbioru
Komentarze (11)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Prześliczny wiersz, prześliczny portret.
Bardzo lubię portrety Modiglianiego. Długie szyje i migdałowe oczy, które opowiadają różne historie.
avatar
[...................]

:)))
avatar
lilly, napisałam bez inspiracji obrazami, obraz dobrałam dzisiaj :) Dziekuje Ci za zajrzenie i poczytanie :)
avatar
Befano, za wykropkowany odbiór bardzo Ci dziękuje :)))
avatar
Auroro, jest mi bardzo miło, że znalazłaś w klimacie cos dla siebie. :)
A link - uwielbiam! :)
avatar
A gruszeczka niedojrzała, do fartuszka wpaść nie chciała, ale za to pięknie napisała. :)
avatar
Sir... Dziękuje za dojrzenie... jakowegos waloru tego wierszyka :)
avatar
Wiersz - kobiecy portret WIDZIANY sarnami Modiglianiego. To trójwymiarowa poczwórnie odwrócona męska, choć kobieca optyka.

Fe-no-me-nal-ne
avatar
Dziękuję serdecznie, Emilio. Miło mi.
avatar
Wiersz jest rozmową fotografa z bohaterką (z męskiej perspektywy "zdejmowanego") widzianego w obiektywie obrazu. W postać fotografa wciela się mentalnie - jak już to dzisiaj wiemy - Poetka...

...czyli oglądamy portret Modiglianiego - policzmy: my, fotograf, liryczna "ukryta ja" - i przebiegające sarny.

Kunszt Wielkiego Pióra niebywały
avatar
Impresja niepojęta źrenicami - patrz tytuł wiersza - to impresja NIE PATRZĄCEJ na nikogo kobiety z portretu. My ją widzimy ` także poprzez tę ekfrazę - dokładnie, ona nas - wcale.

Modigliani (był włoskim Żydem) za życia przymierał głodem, a jego unikatowa twórczość, wszystkie obrazy i rzeźby, znalazły bogatych nabywców i światowy rozgłos dopiero po jego śmierci (zmarł na gruźlicę jako młody człowiek)
© 2010-2016 by Creative Media
×