Tekst 70 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-27 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1858 |
XXXVII
I patrzy na nią wzrokiem
Łaskawego lwa tygrysim,
To z płomiennym mrokiem,
To znów ogień w oku tli się.
Jak to płótno blada, zagubiona
W zmiętym peniuarze przed nim - ona...
Widział, jak się waha, jak odwaga kona,
Może chwilka, i zwycięży miłość...
Nagle wstyd niepowstrzymany
Zalał Dunię swą przemożną siłą -
Cała nią spłonęła, odepchnęła go
Precz od siebie, mówiąc: *Dość!
Proszę wyjść! Nie chcę tego słyszeć!
Tam są drzwi! Czy mam może krzyczeć!..*
Jak Państwo obstawiacie: czym TEN romans się zakończy?