Tekst 149 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-05-04 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1989 |

Na wszystko jest czas
Istniał termin na trwonienie dobroci
W strefie tańczyły chochoły
Dni były pełne kwitnącej paproci
Chwilami tarmosiły żywioły
Oby nie nadszedł czas apokalipsy
Atomem człeka rozbijając w piarg
Oby nie pozostały tylko grypsy
Na śladach stóp pokazując szept skarg
Świat utonął w owocu zakazanym
Podciął korzenie żywota swego
Obecnie siedzi na polu minowym
Z nadzieją: - nie przytrafi nic złego !