Przejdź do komentarzyOdpalę
Tekst 6 z 17 ze zbioru: no title
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-05-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1137

Odpalę papierosa po. Wypalę

te żądze, ten smród . Spalę ciebie i mnie.

W proch. 


Na łóżku bielizna: czarny stanik,

czarne bokserki, czarne stringi.

Pasują do tych naszych ciemnych

smug. 


Chyba było parno? Pamiętasz,

że jeszcze przed chwilą było

parno? Teraz jest chłód.

Można rysować na szybach

wśród szronu. Jednak wolisz

rysować kółka po wargach

sromu. 


Na nosie masz biały proszek, bo

wciągałeś mnie przed chwilą, jak

kokę. Nabiłam cię w blanta, mamy

fazę “shhh”. 


Wypaliłam - nic nie ma. Nie ma mnie,

ciebie i słów. Skurczyliśmy się ze wstydu

albo wyparowaliśmy wraz z sztucznym

potem. 


Została zasłona dymu.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Inna faza odwiecznego ty i ja - światy dwa, teatry to są dwa, mydełko Fa. Wciągana nosem biała iluzja kolorowego bez-ładu
avatar
Bez tej koki
Tylko zwłoki
avatar
Odpalę papierosa po.

/i dalej/

Wypaliłam - nic nie ma. Nie ma mnie,
ciebie i słów.

(patrz fazy wejścia - i wyjścia)

To, że nas nie ma, kompletnie nie zależy od całej tej nikomu niepotrzebnej wokół nas zadymy.

Palę ergo sum?
avatar
Naiwna Rybko,
Miłość w kokainie
Z zadymą szybko
Jak dym przeminie...
© 2010-2016 by Creative Media
×