Wybór

O brzasku dnia stając  w otwartej furtce

Świat wita liczną plątaniną dróg

W labiryncie wybór jak gra w ruletce

Rzecz prosta - pod jaki poniesie próg

Błękit nieba podaje kształt realny

Za dnia słońca, w nocy gwiazd marszruta

Żeglarze posiadają  wybór celny

Na morzu nie zwiodła błędna nuta

Na górze obserwatorium astralne

Poznaje porządek na orbitach

Jak kraje  mające granice mętne

Odnajdą życie w ukrytych lontach

Przedzieramy się  w światło wśród wyłomu

Bo stamtąd słychać skromny śpiew ptaka

Most z dekalogu wiodący w próg domu

W nim koniec zamętu - szczęścia gratka