Przejdź do komentarzyodwrócone oblicze czeluści
Tekst 27 z 50 ze zbioru: Dzień dobry noc
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-06-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1387

podobno błądzę, gdy zdzieram 

ze świata aksamit obnażam skorupę. 

lecz to nie ja jestem naga.  

w niedopowiedzianych słowach 


wchodzę w markotne krajobrazy 

zakleszczam się pomiędzy  

nawiasami - a tam, słodkodławiący  

gniew zrósł się z korą 

starych drzew  


i tylko po korzeniach  

można wejść do nieba  


a wieczór - tak pięknie pachnie. 

agonalnie. cały we wzory wchodzi przez  

potylicę noworodka 


uważaj: to jego rytm wbija się w smog 

odtwarza w pętli i jest uczulony na bliskość  


bo nie jestem tkliwa


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Spacer po smudze cienia, zaliczyłem.
avatar
Ewa, jak dobrze czytać Twoją poezję!
Cieszę się, że pojawiłaś się z doskonałym wierszem. :)
avatar
dziękuję miło mi :)
avatar
"i tylko po korzeniach
można wejść do nieba"

:) :) :)
avatar
befno miło Ciebie widzieć
© 2010-2016 by Creative Media
×