Przejdź do komentarzyLimeryki leciwe
Tekst 27 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-06-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1867

A może dziąsłem?


Konkurencji chciała pozbyć się raz w Zgierzu

pani, która lubowała się w rycerzu.

A że zębów jej nie stało,

nadobniejszej aśćki ciało

chciała nadgryźć sztuczną szczęką na talerzu.


Zapominalski


Wiedli dyskurs goście Klubu Seniora,

kto z nich jeszcze… może, gdy przyjdzie pora.

- Czy pytanie to do mnie!?

Mogę! Trzeba przypomnieć!

Lecytyny łyk i jest czas na Amora!


Ups!


Pili mleko goście Klubu Seniora.

Jeden rzecze: - Barman! Pusta amfora!

Lej mi hojnie, bez zdzierstwa!

Nalał! Nie miał pampersa!

Drink miast w głowę mu poszedł na korax.


Limeryk pozbawiony nabiału


Testosteron miał dziadek (Mołdawia),

chociaż gdzieś mu zapodział się nabiał.

Szalał więc po próżnicy,

krzyczał i ciskał wici!

- Mnie to wisi! - każdemu się stawiał.


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dzięki, Auroro. :) Grunt to poczucie humoru :)
avatar
bronmusie, przecież ty nigdy nie oceniasz podobno ;)))
Ahoj!
avatar
A to szkoda, że swoich własnych nie możesz ocenić :)))))
avatar
Bronmus, luzik, bo zaczynasz sie zachowywać niczym rasowy troll, reporterze... ;)
avatar
Dobranoc, Reporterze :)
avatar
Ojej!!!

Od czasu do czasu przypominam ten link:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/27531/seks-emerytow-tylko-dla-doroslych

:-)
avatar
Befano, Arsene, dzięki za czytanie :)
Zaraz do linku zajrzę :)
avatar
Limeryki leciwe: wszystko im jak nie wisi, to z rąk, nóg i nosa leci, leci i leci
© 2010-2016 by Creative Media
×