Tekst 27 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-06-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1847 |
A może dziąsłem?
Konkurencji chciała pozbyć się raz w Zgierzu
pani, która lubowała się w rycerzu.
A że zębów jej nie stało,
nadobniejszej aśćki ciało
chciała nadgryźć sztuczną szczęką na talerzu.
Zapominalski
Wiedli dyskurs goście Klubu Seniora,
kto z nich jeszcze… może, gdy przyjdzie pora.
- Czy pytanie to do mnie!?
Mogę! Trzeba przypomnieć!
Lecytyny łyk i jest czas na Amora!
Ups!
Pili mleko goście Klubu Seniora.
Jeden rzecze: - Barman! Pusta amfora!
Lej mi hojnie, bez zdzierstwa!
Nalał! Nie miał pampersa!
Drink miast w głowę mu poszedł na korax.
Limeryk pozbawiony nabiału
Testosteron miał dziadek (Mołdawia),
chociaż gdzieś mu zapodział się nabiał.
Szalał więc po próżnicy,
krzyczał i ciskał wici!
- Mnie to wisi! - każdemu się stawiał.
Ahoj!
oceny: bezbłędne / znakomite
Od czasu do czasu przypominam ten link:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/27531/seks-emerytow-tylko-dla-doroslych
:-)
Zaraz do linku zajrzę :)
oceny: bezbłędne / znakomite