Przejdź do komentarzyNieporozumienie
Tekst 96 z 159 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-07-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1262

Gdy pewnej damie, miejscowość Sucha,

szepnął kawaler - bądźże jak suka.

Wybiegła przed dom do bramki,

gryząc sąsiada za trampki,

westchnął kawaler - ach... Nie postukam.

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Scenka sytuacyjna, która bardzo mnie rozśmieszyła, za co dzięki bardzo. :)
A ocena ? A w ocenach :)
avatar
Nie wzniecajcie dziewczyny mnie takimi komentarzami, już czuję jak wzrasta płodność twórcza i chęć płodzenia następnych, Pozdrawiam :P
avatar
Pisz Karolec, pośmiejemy się :)))
avatar
Zaproponujcie miejscowość
avatar
A ja proponuję Pisz. :)
avatar
Jęczała dama gdy w Hannoverze
jadąc bez siodła na swym rowerze
(ciemna uliczka,w pół drogi)
- znane mi miasta uroki,
a tak mnie kręcą, że wręcz nie wierzę.
avatar
Gość z Mazur powiedział: Pisz!
Chwyciła panna za mysz
i nią kliknęła.
On: - Tego dzieła
nie wydaj; ręcznie się spisz.
avatar
Gdy malkontenta, gdzieś miasto Pisz,
błagała Ania - nie nudź, a liż!
Ten jakże strzelił wziął focha
- Nie będę!Nie moja brocha!
Idźże do męża, a kysz, a kysz!
avatar
Pewną poetkę wieś chyba Kucze
zły pan namawiał - ja Cię nauczę,
zboczone pisać limeryki,
wszak najpierw trzeba Ci praktyki.
Jakże to pilny byłże z niej uczeń.
avatar
No, świetna gra słów, żeby jeszcze tę "sukę" wymienić, to byłby salonowy limeryk.
avatar
Ocen nie wystawiłem przez nerwy, przepraszam.
avatar
hahaha:)
Świetne :) Już widzę oczyma wyobraźni tą scenkę :)
Pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media
×