Tekst 18 z 32 ze zbioru: na dnie klepsydry
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-08-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1309 |
chcę się pożegnać, tak zwyczajnie
przestać biegać po rżysku, kaleczyć stopy,
bo życie jest do dupy, bez przyklejonej łatki
za niedługo wchłonie mnie mrok.
wtedy odczytasz wiadomość -
usłyszysz szept spoza …
znienawidzonej
muzyki - pozostanie twoim przewodnikiem?
nie wiem i raczej się nie dowiem,
mimo że dłoń odciśnie ślad na twojej
(hipotetycznie )zniszczy marzenia
tego lata.
nie obieraj tak jak byś miał zatracić się
ponownie w mrocznej nutce łapać kolorowe motyle
żyją tylko chwilę
oceny: bezbłędne / znakomite
Ale ciekawy
oceny: bezbłędne / znakomite
A tak poważnie...doskonały wiersz :)
chcę się pożegnać, tak zwyczajnie
przestać chodzić po rżysku, kaleczyć stopy,
bo życie jest do dupy, bez przyklejonej łatki
niedługo wchłonie mnie mrok.
wtedy odczytasz wiadomość -
usłyszysz szept spoza
znienawidzonej muzyki
pozostanie twoim przewodnikiem?
nie wiem i raczej się nie dowiem,
mimo że dłoń odciśnie ślad na twojej
(hipotetycznie czystej)
zniszczy marzenia
tego lata
nie odbieraj tak jakbyś miał zatracić się
ponownie w mrocznej nutce
łapać kolorowe motyle
żyją tylko chwilę
Poprawiłam ponieważ miałam błędy sxkoda że ma możliwości edycji :)
Moniko :)