Tekst 45 z 140 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-08-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1690 |
zanim się zachód skrył w gęstwinie
ściągając z nieba czyste złoto
po czerń podziurawioną srebrem
oczy patrzyły w jedną stronę
by nagle w siebie wbić spojrzenia
nie móc oderwać
noc okryła
dwie pary dłoni
roztańczone
blaski na falach
szepty pieściły
*fotografia własna
oceny: bezbłędne / znakomite
Dziękuję :)
oceny: bezbłędne / znakomite