Przejdź do komentarzyodręczny szkic z kością w tle
Tekst 57 z 232 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-08-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1657

metafora w zdeptanych butach 

naręcze przymiotników przygięło do ziemi 


nawet wiatr nie zagwizdał 

pies podkulił ogon 

polizał nagą kość - 

wyjętą z prozy 


zaślinił się do szpiku






  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
... i już! [zob.oceny].
avatar
Otwarte złamanie, trzeba opatrzyć, liryką.
avatar
Dziękuję Wam za komentarze.
Pozdrawiam
avatar
Moje limeryki są słabe więc nie piszę :) pozdrawiam
avatar
Ewcia, a jak moja mini? ;)
Nie pisz limeryków, nie rozmieniaj na nie swoich pięknych wierszy. :)
avatar
Twoje mini tak jak oceniłam Elus
avatar
W rzeczy samej. Jeżeli odręczny szkic /literacki/

(patrz nagłówek)

opiera się na zdeptanej metaforze i ugina pod ciężarem przymiotników,

to o gwiżdżącym /z zachwytu??/ wietrze, Pisarzu z bożej męki, zapomnij, bo nawet pies z kulawą nogą nie zechce się nad czymś takim /zeschłym jak ten stary gnat/ poślinić!

O, jeżuniu...
© 2010-2016 by Creative Media
×