Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-10-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2210 |
Krzyk Penelopy
Tylko nie mów, że rodzina dla ciebie najważniejsza.
Odchodzisz, by zdobywać najwyższe góry, przemierzać samotnie oceany,
skakać na spadochronie ze skał i wieżowców.
Tylko nie mów, że rodzina dla ciebie najważniejsza.
Oglądam wywiad z tobą, mężczyzną, którego kocham tak boleśnie,
że czasem miłość jest przedzieraniem się przez krzaki z raniącymi kolcami.
Patrzysz do kamery, uśmiechasz się i mówisz o mnie.
Zawsze tak pomaga ci świadomość, że czekam
i tak bardzo się cieszysz, kiedy wracasz do domu.
Tylko nie mów, że rodzina dla ciebie najważniejsza.
Jeśli to niewidzialny dyktator w tobie każe ci odchodzić i grać o życie,
dlaczego nie starczy ci siły, aby go udusić. Taki jesteś odważny,
więc dlaczego walczyć możesz tylko z górami, oceanami i wysokością.
Ja udusiłam mojego dyktatora, który kazał cię opuścić.
Zabiłam też drugiego, który rozkazał, abym przestała się uśmiechać.
Ale trzeci jest realny i ma złote włoski. Wsuwa małe nóżki w twoje buty,
jak narciarz szura w nich do okna i mówi:
a teraz jeszcze raz pomodlimy się za tatusia.
Wstawiam teraz na nowo. Znalazł się wśród wyróżnień honorowych w konkursie "Małopolska Nagroda Poetycka Źródło 2018".
oceny: bezbłędne / znakomite
Wiersz piękny, choć rzeczywiście bardzo kontrowersyjne jest to "rodzina dla ciebie najważniejsza".
Penelopa prawie pasuje do mojej Mamy :) Jednak z różnicą, bo mój Tato był pilotem zawodowym (połączył niebezpieczną pasję z wykonywanym zawodem) i naprawdę dla niego rodzina była najważniejsza. A mama wiedziała za kogo wychodzi za mąż i z jakimi kompromisami to się wiąże :)
Jeszcze raz - GRATULACJE! :)
Ja przeżywałam tylko rozstania, ale na szczęście nie było w nich szczególnego niebezpieczeństwa. Myślę, że trudno jest zaaprobować dobrowolne narażanie się partnera na niebezpieczeństwo. Jest wiele osób, które po założeniu rodziny rezygnują z niebezpiecznego hobby. Decyzja trudna, ale w partnerstwie uczymy się kompromisów.
:)
Reszta opinii, jak w Chopinie.
Bleeee...
Dzięki za przeczytanie.
oceny: bezbłędne / znakomite
gdy tymczasem Penelopa wraz z malutkim synkiem na głowie i swoją pętlą strachu zostaje na całe wieki sama...
... w kręgu kotłujących się wokół niej zalotników?? Hallo!
Liryka z Parnasu
O zalotnikach nie ma tu mowy, to inna historia, nie istniejąca w wierszu.
Dzięki za przeczytanie i komentarz.
To, że w wierszu nie ma o czymś żadnej wzmianki, nie oznacza, że nie ma tam odniesień. Fenomen recepcji czytelniczej polega m.in. także na tym, że w odbiorze zawsze musimy się liczyć także z szerszym historycznoliterackim tłem.
Ale, owszem, rzeczywiście - mało oczytany odbiorca odczyta tylko to, co jest "napisane", i co do tego mamy pełną zgodę
Chciałoby się rzec, że ludzie z tak niebezpiecznymi pasjami ...zawodami, nie powinni zakładać rodziny. To dla mnie trochę egoistyczne podejście. To tak jak - kochaj i umieraj ze strachu jednocześnie. Jednak każdy z nas jest inny i dokonuje własnych wyborów- niestety nie zawsze trafnych. Pozdrawiam serdecznie :)